Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ca 76/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Płocku z 2016-04-27

Sygn. akt IV Ca 76/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Płocku IV Wydział Cywilny - Odwoławczy

W składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Joanna Świerczakowska

Sędziowie SO Wacław Banasik

SO Barbara Kamińska

Protokolant sekr. sądowy Katarzyna Gątarek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2016 r. w P.

sprawy z powództwa B. K. (1)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powódki i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gostyninie z dnia 2 grudnia 2015 r.

sygn. akt I C 18/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1, 3 i 4 w ten sposób, że oddala powództwo w całości,

2.  oddala apelację powódki B. K. (1),

3.  nie obciąża B. K. (1) obowiązkiem zwrotu na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kosztów procesu za obie instancje.

IV Ca 76/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 15 stycznia 2015 r. powódka B. K. (1) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W., kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 3 września 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w Gostyninie wyrokiem z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie I C 18/15 zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz B. K. (1) kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2015 r, oddalając powództwo w pozostałej części i orzekając o kosztach sadowych i kosztach zastępstwa procesowego.

Podstawą wyroku były następujące ustalenia faktyczne i rozważania.

W dniu 10 lutego 2009 r., w godzinach porannych, w miejscowości S., na ul. (...), w województwie (...), nieznany kierowca, kierujący nieznanym samochodem ciężarowym, potrącił prawidłowo jadącą oświetlonym rowerem E. F., która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2009 r. Prokurator Rejonowy w Gostyninie umorzył śledztwo w sprawie wypadku drogowego wobec nie wykrycia sprawcy. O śmierci siostry powódka B. K. (2) dowiedziała się tego samego dnia, kiedy miał miejsce wypadek. Wiadomość ta wywołała u powódki silne uczucia szoku i niedowierzania. Powódka nie mogła uwolnić się od myśli, że gdyby siostra wyjechała chwilę później to nie doszłoby to tej tragedii. Powódka wspomina spędzone wspólnie z siostrą dzieciństwo, kiedy, jak to siostry, miały wspólne zabawy, chodziły na spacery, razem chodziły do szkoły. Powódka była młodsza od zmarłej siostry zaledwie o rok więc razem się wychowywały, uczyła się od niej, jak od starszej siostry, w wielu rzeczach naśladowała. Kiedy założyły własne rodziny i wyprowadziły się z rodzinnego domu, nadal były z sobą bardzo zżyte, często się odwiedzały, ciągle do siebie dzwoniły, wspólnie spędzały święta, czasem wakacje. Obecnie pozostały powódce po siostrze jedynie wspomnienia tych wspólnie spędzonych uroczystości rodzinnych, świąt, wspólnych wakacji nad morzem. Bezpośrednio po śmierci siostry powódka czuła się zagubiona i bardzo tęskniła za siostrą. Stan ten trwał kilka miesięcy. W tym czasie powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, ale przez kilka dni zażywała tabletki uspokajające. Powódka nie pogodziła się ze śmiercią siostry, pierwsze miesiące po wypadku były dla niej bardzo ciężkie. W jej zachowaniu były widoczne smutek i przygnębienie. Stan ten utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Na każdej uroczystości rodzinnej wspólnie z rodzeństwem wspomina zmarłą siostrę i przeżywa jej stratę. W dniu 16 kwietnia 2014 r. (...) S.A., reprezentujące powódkę, zgłosiło stronie pozwanej roszczenie w kwocie 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozwany decyzją z dnia 3 września 2014 r. odmówił wypłaty świadczenia.

W przedmiotowej sprawie zdarzeniem wywołującym szkodę niemajątkową na osobie, której naprawienia dochodziła powódka, był wypadek drogowy, do którego doszło w dniu 10 lutego 2009 roku w S., na skutek którego śmierć poniosła siostra powódki E. F.. Wobec nie ustalenia sprawcy, nie ulega wątpliwości, iż pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odpowiada w zakresie odpowiedzialności OC sprawcy wypadku.

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W odniesieniu do roszczenia powódki aktualnie możliwość kompensaty krzywdy wynika wprost z brzemienia art. 446 § 4 k.c. Jak wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie powódka od najmłodszych lat była bardzo emocjonalnie związana ze swoją siostrą E., która jako starsza siostra, zawsze służyła pomocą także wtedy, gdy powódka była już dorosła. Wytworzyły się między nimi naturalne, pozytywne i głębokie więzi rodzinne, które trwały niezmiennie aż do dnia tragicznego wypadku. Zmarła towarzyszyła powódce w każdej ważnej dla jej życia chwili, niewątpliwie odcisnęła także pozytywne piętno na kształtującym się w okresie dojrzewania powódki jej charakterze i postawie życiowej. Śmierć siostry była ciosem dla powódki. Ból i cierpienie zostały ponadto spotęgowane ucieczką sprawcy z miejsca zdarzenia. Powódka do końca nie pogodziła się z tą stratą, co prowadzi do wniosku, że zostały spełnione przesłanki warunkujące przyznanie zadośćuczynienia. Istotną okolicznością jest brak jakiegokolwiek przyczynienia się zmarłej do zaistniałego zdarzenia. Jak wynika z opinii biegłego, tylko sprawca kierujący samochodem ciężarowym naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wziął pod uwagę również i to, że na skutek śmierci siostry powódka nie stała się osobą samotną, w dacie wypadku miała męża i dzieci, których wsparcie niewątpliwie złagodziło przeżycia oraz poczucie krzywdy powódki. Uwzględniono ponadto okoliczność, że powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej, przy czym wyraźnego powtórzenia wymaga, że brak rozstroju zdrowia u poszkodowanego nie jest przesłanką zaistnienia krzywdy.

W ocenie Sądu I instancji nagła, nieoczekiwana i tragiczna śmierć E. F., pozostawiła trwały ślad w psychice powódki. Sąd ten uwzględnił również szczególną, bardzo bliską więź, łączącą powódkę z siostrą, jak również bezpowrotną stratę powódki. Wszystkie wskazane powyżej okoliczności przemawiają za koniecznością zasądzenia zadośćuczynienia w umiarkowanej wysokości, która w ocenie Sądu Rejonowego wyraża się kwotą 10.000 zł. Świadczenie w opisanej wysokości jest adekwatne do poniesionej przez powódkę krzywdy. Krzywda ma wprawdzie charakter niemajątkowy, dlatego niemożliwym jest przeprowadzenie matematycznego przeliczenia jej zakresu na wysokość należnego świadczenia, ale nie ulega wątpliwości, że zawsze o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie, którego domaga się strona powodowa w niniejszej sprawie, służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia. Żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia, tj. 40.000 zł, biorąc pod uwagę przytoczone wyżej okoliczności sprawy, które uwzględnia się przy tego rodzaju roszczeniu, jest w ocenie Sądu Rejonowego sumą wygórowaną.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia zgłoszonego przez pozwanego Sąd Rejonowy uznał, iż w niniejszej sprawie przedawnienie nie nastąpiło. Przepis art. 4421 k.c. stanowi, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 4421 §2 k.c.). Wina sprawcy i przebieg zdarzenia w niniejszej sprawie został ustalony dopiero na podstawie opinii biegłego w toku postępowania przed Sądem. Biegły jednoznacznie wskazał, że wyłączną winę za zdarzenie ponosi kierujący samochodem ciężarowym, przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek winy pokrzywdzonej E. P. dowodowe wykazało więc, że mamy do czynienia z przestępstwem z art. 177 §2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. czyli występkiem, a zatem roszczenie powódki przedawnia się z upływem 20 lat. Tym samym zarzut pozwanego, co do przedawnienia roszczenia zgłoszonego przez B. K. (1) okazał się bezzasadny.

Dokonując ustaleń w zakresie żądania odsetek Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska wyrażonego przez stronę powodową, w myśl którego odsetki winny być naliczone od daty 3 września 2014 r., czyli daty wydania przez pozwanego decyzji kończącej proces likwidacji szkody powódki. W ocenie Sądu odsetki należało zasądzić od daty wyrokowania, albowiem dopiero postępowanie dowodowe wykazało, że mamy do czynienia z przestępstwem, czyli z roszczeniem nieprzedawnionym, co na etapie likwidacji szkody przez pozwanego nie było do końca ustalone. W tej kwestii, Sąd orzekający w I instancji w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym, w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania ( wyrok SN z dnia 8.12.1997r., I CKN 361/97).

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. obciążając nimi strony stosunkowo do wyniku procesu, mając na uwadze, że powódka wygrała proces w 25%, a pozwany w 65%. O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. Powódka była wprawdzie zwolniona od kosztów sądowych, co nie skutkuje nieobciążaniem jej kosztami zastępstwa procesowego. Sąd Rejonowy uznał jednak, że z uwagi na trudną sytuację osobistą oraz majątkową powódki zasądzenie od niej, jako częściowo przegrywającej sprawę, żądanych przez pozwanego kosztów obrony w wygranym zakresie, czyli kwoty 1.800 zł, byłoby nadmiernym obciążeniem.

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony.

Powódka B. K. (1) zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa materialnego – art. 446 § 2 k.c. i art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 109 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa materialnego i procesowego:

1) art. 446 § 4 k.c., art. 233 § 1 k.p.c.poprzez uznanie, że zmarła E. F. była osobą najbliższą powódce, zaś powódka doznała krzywdy w związku ze śmiercią E. F., która to krzywda uzasadniałaby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia; przyjęcie w stanie faktycznym niniejszej sprawy, że dla powódki odpowiednią kwotą zadośćuczynienia po śmierci E. F. będzie kwota 10.000 zł zasądzona w wyroku, która będzie spełniała funkcję kompensacyjną, podczas gdy brak jest uzasadnienia dla takiego stanowiska w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, bowiem powódka nie udowodniła, że zmarła E. F. była osobą najbliższą powódce, a także aby powódka doznała krzywdy w związku ze śmiercią E. F., która to krzywda uzasadniałaby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia, pomiędzy powódką, a poszkodowaną nie istniały szczególe więzi, ponad zwykłe siostrzane przywiązanie, które uzasadniałyby przyznanie jej żądanych kwot z tytułu zadośćuczynienia, a bynajmniej w takiej wysokości jak te zasądzone w wyroku, od śmierci E. F. minęło już prawie 7 lat, zaś w miarę upływu czasu, stopień i nasilenie przeżywania żałoby i wspomnienia o osobie zmarłej - początkowo silniejsze, z biegiem czasu, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, ulegają znacznemu zmniejszeniu i złagodzeniu, zaś powódka pomimo przeżycia trudnego doświadczenia, w miarę normalnie funkcjonowała w życiu codziennym i wypełniała prawidłowo swoje role społeczne, a śmierć siostry w żaden znaczący sposób nie wpłynęła na jej dalsze życie czy też nie spowodowała rezygnacji z życiowych planów, powódka nie stała się w wyniku śmierci E. F. samotna, a posiadała bliskich - w tym męża i dzieci oraz dalszą rodzinę, którzy choć w części byli i są w stanie zapełnić pustkę po zmarłej i wspomogli powódkę w uporaniu się ze stratą, powódka nie prowadziła ze zmarłą wspólnego gospodarstwa domowego, była osobą dorosłą, w chwili wypadku miała 42 lat (zamarła siostra miała 43 lata), posiadała już własną rodzinę (męża i dzieci z którymi mieszkała) i to właśnie ww. osoby i założona własna rodzina stanowiły jej centrum życiowe oraz zaplecze emocjonalne,

2) art. 6 k.c. w zw. z art. 446 S 4 k.c. poprzez uznanie, że powódka udowodniła zarówno zasadność jak i wysokość kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznaniem krzywdy po śmierci osoby bliskiej, podczas gdy powódka nie wykazała, że była osobą najbliższą zmarłej, a także aby doznała takiej krzywdy, która uzasadniałby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia i nie przedstawiła na powyższą okoliczność stosownych wniosków dowodowych czym uniemożliwiła jakąkolwiek weryfikację jej roszczenia zarówno pod względem zasadności jak i wysokości, a tym samym nie udowodniła swojego roszczenia i powództwo z tych względów powinno być oddalone,

3) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 S 1 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka udowodniła zarówno zasadność jak i wysokość kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznaniem krzywdy po śmierci osoby bliskiej, podczas gdy powódka nie wykazała, że była osobą najbliższą zmarłej, a także aby doznała takiej krzywdy, która uzasadniałby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia i nie przedstawiła na powyższą okoliczność stosownych wniosków dowodowych czym uniemożliwiła jakąkolwiek weryfikację jej roszczenia zarówno pod względem zasadności jak i wysokości, a tym samym nie udowodniła swojego roszczenia i powództwo z tych względów powinno być oddalone,

4) art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c.. art. 102 k.p.c. i art. 108 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i zastosowanie tj. zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego Funduszu zwrotu tylko części - połowy należnych kosztów procesu tj. kosztów zastępstwa procesowego, podczas gdy pozwany przegrał sprawę jedynie w 25%, a powódka aż w 75%, a zatem koszty procesu winny zostać stosunkowo rozdzielone zgodnie z procentową wygraną każdej ze stron, a tym samym pozwany winien zostać obciążony kosztami procesu jedynie w 25%, a powódka w 75%, czyli Sąd powinien zasądzić od powódki na rzecz pozwanego Funduszu kwotę 1.208,50 zł nie zaś jedynie 900 zł.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna. Sąd II instancji podzielił podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c., co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości.

Należy wskazać, iż regulacja zawarta w art. 446 § 4 k.c. służy kompensacie doznanej krzywdy, a więc w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Wprowadzenie do przywołanego przepisu klauzuli „sąd może” pozostawia składowi orzekającemu swobodę co do przyznania owej odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę. Fakultatywny charakter tego roszczenia nie oznacza co prawda dowolności organu stosującego prawo co do możliwości korzystania z udzielonej mu kompetencji (por. wyrok SN z dnia 17 stycznia 2001 r., II KKN 351/99), nie mniej jednak przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lipca 2014 r. sygn. akt IV CSK 631/13 złożoność problematyki zaspokajania szkody w sferze niemajątkowej, trudnej do ustalenia i oszacowania, spowodowała, że ustawodawca wprowadził szczególne rozwiązanie zapewniające sądom orzekającym pewien luz decyzyjny (tzw. prawo sędziowskie). Oznacza ono wymóg indywidualizowania sytuacji pokrzywdzonego z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy oraz odniesieniem się do okoliczności obiektywnych.

Zatem sam fakt powołania się na zerwanie więzi rodzinnej, nie powoduje automatycznie konieczności zrekompensowania poczucia krzywdy osobie zgłaszającej takie żądanie. Przy szacowaniu krzywdy powszechnie akceptuje się takie elementy ocenne jak: rozmiar krzywdy, cierpienia wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, z dnia 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11).

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd II instancji uznał za zasadny podniesiony przez pozwanego argument, iż w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób uznać, że powódka B. K. (1), należy do kręgu osób najbliższych zmarłj E. F...

Pojęcie najbliższych członków rodziny, jakim posłużył się ustawodawca w art. 446 § 4 k.c., ujmowane jest w judykaturze i piśmiennictwie szeroko. Obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale też inne osoby, które z uwagi na konkretny układ stosunków faktycznych pozostawały w relacjach szczególnej bliskości, niezależnie od formalnej kolejności pokrewieństwa wynikającej z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04, OSNC 2006, Nr 3, póz. 54). Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien sprawdzić, czy istniała dostatecznie mocna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym roszczenia a zmarłym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1969 r., III PRN 77/69, OSN 1970, Nr 9, póz. 160 czy z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012, Nr 4, póz. 44). Zatem sam fakt istnienia pokrewieństwa nie świadczy automatycznie o zaliczeniu powódki do kręgu osób najbliższych zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

E. F. była rodzoną siostrą powódki, starszą od niej o rok. Rodzeństwo jednak od kilkudziesięciu lat nie mieszkało razem. W dacie zdarzenia, mieszkali w różnych miejscowościach. Każde z nich miało własną rodzinę (małżonka, dzieci,) i przy niej zlokalizowane swoje centrum życiowe. Wprawdzie, z twierdzeń powódki wynika, iż odwiedzali się z siostrą przy każdej okazji, spędzali razem święta i uroczystości rodzinne, służyli sobie pomocą, wsparciem, okoliczności te, świadczące o dobrych, naturalnych relacjach rodzinnych, nie uzasadniają jednak uznania roszczenia o przyznanie zadośćuczynienia za zasadne. Należy bowiem podkreślić, iż o ile w czasie kiedy to powódka zamieszkiwała razem z siostrą i wspólnie się z nią się wychowywała, niewątpliwie łącząca ich więź była bardzo silna. Naturalnym jest jednak, iż z biegiem czasu, wraz z procesem dorastania, założenia własnych rodzin, narodzinami dzieci, relacja rodzeństwa uległa rozlśnieniu i nie miała ona już tak intensywnego, jak w latach młodzieńczych, charakteru. Ustąpiła ona bowiem relacji małżeńskiej i rodzicielskiej - istniejącej w rodzinie jako najmniejszej grupie społecznej, powiązanej poczuciem bliskości i wspólności osobistej, gospodarczej, dzielącej trudy życia codziennego, która co oczywiste musi zostać postawiona na pierwszym miejscu przed sprawami rodzeństwa i ich rodzin. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż w przypadku rodzeństwa występuje prawidłowość tego rodzaju, iż założenie własnej rodziny - posiadanie małżonka, dzieci - prowadzi do rozluźnienia więzi z pozostałą rodziną, powoduje przestawienie priorytetów życiowych. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że każdy człowiek po utworzeniu własnego centrum życiowego stawia sprawy własnej rodziny na pierwszym miejscu, przed sprawami rodzeństwa czy ich rodzin. Powódka - siostra zmarłej, znajduje się więc w zgoła odmiennej sytuacji życiowej, niż mąż i dziecko zmarłej E. F.. Intensywność przeżyć powódki nie jest z pewnością taka sama, jak skala cierpień doznanych przez domowników, najbliższych E. F.. Powódka, co wynika z jej twierdzeń, przeżywa smutek, żal, co jest naturalnym odczuciem po śmierci siostry, zwłaszcza, że była ona nagła i niespodziewana. Okoliczność ta nie wpłynęła jednak w zasadniczy sposób na życie osobiste czy rodzinne powódki. B. K. (1) obecnie funkcjonuje normalnie, w otoczeniu swojej najbliższej rodziny. Brak jest dowodów na to, że około 7 lat po śmierci siostry, u powódki występuje ciężkie poczucie krzywdy lub żalu, wykraczające poza klasyczne, normalne, zwyczajowe przejawy smutku po stracie osoby bliskiej. W tych okolicznościach nie sposób uznać, że relacje pomiędzy zmarłą i powódką miały charakter szczególny, wykraczający poza ramy normalnych, zwyczajowych stosunków panujących pomiędzy dorosłym rodzeństwem. Pamiętać przy tym należy, że powódka może cały czas korzystać ze wsparcia i bliskości licznego rodzeństwa.

Reasumując, podkreślić należy, iż powódka, co oczywiste, jest osobą bliską dla zmarłej, ale nie najbliższą w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., która to okoliczność dawała by podstawę do zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia za doznaną wskutek śmierci siostry krzywdę. Ponieważ podniesiony przez skarżącego pozwanego zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 446 § 4 k.c. - okazał się wystarczający do zmiany orzeczenia Sądu I instancji i oddalenia powództwa, odnoszenie się do pozostałych argumentów apelacji uznać należy za bezprzedmiotowe.

Z podanych wyżej względów apelacja powódki B. K. (1) nie jest zasadna. Skoro nie ma w ogóle podstaw do uwzględnienia powództwa, to nie ma tym bardziej podstaw do zasadzenia kwoty wyższej od tej, którą przyznał Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, uwzględniając apelację pozwanego, na podstawie art. 386 § l k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, oddalając apelację powódki na podstawie art. 385 k.p.c.

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowi przepis art.102 k.p.c. Orzekając w tym przedmiocie Sąd II instancji wziął pod rozwagę okoliczności niniejszej sprawy, jak również trudna sytuację majątkowa powódki, która skutkowała również zwolnieniem jej od kosztów sadowych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bałdyga
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Płocku
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Świerczakowska,  Wacław Banasik ,  Barbara Kamińska
Data wytworzenia informacji: