Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 699/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Płocku z 2020-07-17

Sygn. akt I C 699/18

WYROK WSTĘPNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Płocku, Wydział I Cywilny

w składzie :

Przewodniczący sędzia Radosław Jeznach

Protokolant sekr. sąd. Paulina Spiek

po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2020 r. w Płocku

na rozprawie

sprawy z powództwa E. R.

przeciwko (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w M.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

uznaje powództwo za usprawiedliwione co do zasady.

sędzia Radosław Jeznach

Sygn. akt I C 699/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 27 marca 2018 r. E. R. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. następujących kwot :

- 180 000 zł tytułem zadośćuczynienia za szkodę niematerialną w związku z wypadkiem z dnia 04 października 2000 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 12 marca 2018 r. do dnia zapłaty,

- 137 994,16 zł tytułem odszkodowania za szkodę majątkową powstałą wskutek zdarzenia z dnia 04 października 2000 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 marca 2018 r. do dnia zapłaty,

- 1 329,71 zł tytułem stałej renty z powodu utraty przez powoda zdolności do pracy zarobkowej oraz zwiększenia jego potrzeb – płatnej począwszy od kwietnia 2018 r. do 5-go dnia każdego miesiąca za każdy miesiąc bieżący wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w przypadku uchybienia terminowi płatności któregokolwiek ze świadczeń. Powód wniósł również o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za wszelkie szkody mogące powstać lub ujawnić się w przyszłości, a będące następstwem wypadku zaistniałego w dniu 04 października 2000 r. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w okresie od 04 października 2000 r. do 18 października 2000 r. powoda łączyła umowa zlecenia zawarta z M. F., prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) w K. – na jej podstawie powód miał świadczyć pracę jako kierowca; w dniu 04 października 2000 r. powód stawił się w firmie, gdzie pokazano mu samochód, którym miał kierować; powód zapoznał się ze stanem technicznym i obsługą pojazdu : był to zestaw o długości 18 metrów i wysokości 4 metrów; poinformowano również, że pod samochodem zamocowany jest drewniany kij do zarzucania plandeki. Powód wraz z drugim kierowcą – Z. M. (1), został wysłany do K.P. w A. na załadunek samochodów. Obaj kierowcy podjechali pod magazyn firmy (...), gdzie miał nastąpić załadunek styropianu. Nie było wówczas rampy, dlatego powód podjechał pod drzwi magazynowe, a drugi samochód stanął z boku. Powód wysiadł z samochodu w celu zarzucenia plandeki na dach samochodu, aby umożliwić załadunek towaru. Wydobył spod samochodu kij do zaciągania plandeki. Jednak okazało się, że kij jest za krótki (był złamany). Po kilku nieudanych próbach zarzucenia plandeki do samochodu podjechał pracownik firmy (...) na wózku widłowym. Wózek ten przewoził belę styropianu. Mężczyzna obsługujący wózek widłowy nakazał powodowi wejść na belę styropianu celem podniesienia do góry na wysokość ok. 3 metrów, na co powód wyraził zgodę. Wszedł na paczkę styropianu i został przez widłowy podniesiony do góry. Powód rozpoczął czynność zarzucania plandeki na dach samochodu. W czasie, gdy powód zarzucał plandekę, stojąc na belce styropianu – kierowca wózka widłowego został wezwany przez pracownika magazynu do telefonu. Opuścił ona pojazd i udał się do budynku, zostawiając powoda na wysokości. Z. M. (2) – kierowca, który wraz z powodem przybył na załadunek styropianu - mimo protestów powoda próbował opuścić łapy wózka widłowego, aby sprowadzić współpracownika na ziemię. Nacisnął jednak nieprawidłową dźwignię i zamiast opuścić łapy wózka – spowodował ich rozchylenie. W efekcie styropian, na którym stał powód przechylił się, powodując utratę równowagi mężczyzny. Spadł on z wysokości ok. 3 metrów na kostkę brukową, uderzając w nią pośladkami. Powód nie mógł się poruszać. Na pomoc przybiegli pracownicy firmy (...): kierowca wózka widłowego, kierownik i inni. Przeniesiono powoda na tzw. niskopodwoziówkę i położono na plecach. Wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy medycznie, po udzieleniu pierwszej pomocy, przewieźli powoda do Zakładu Opieki Zdrowotnej w Ż.. Tam przebywał w Szpitalu w Oddziale (...) Ogólnej w dniach 4-13 października 2000 r. U powoda stwierdzono wówczas złamanie trzonu kręgu L1 wieloodłamowe i stłuczenie okolicy krzyżowo – ogonowej. W dniu 13 października 2000 r. powoda przewieziono celem dalszego leczenia do Oddziału (...) Zespołu Publicznych ZOZ w K.. Tam przebywał do dnia 10 listopada 2000 r. U powoda przeprowadzono zabieg laminectomii L1, odbarczenia rdzenia oraz usunięcia części trzonu L1. Wykonano również stabilizację s. Stryker D12L1L2 i implantami metalowymi. Złożono powodowi gorset żywiczny. W grudniu 2000 r. powód rozpoczął leczenie w Poradni Urologicznej przy ZOZ w Ż.. Odbył tam kolejno 32 wizyty w okresie od 13 grudnia 2000 r. do 30 stycznia 2008 r. Ponadto powód leczył się w Poradni Chirurgicznej przy szpitalu w Ż., (...) przy ZOZ w Ż., Oddziale N.-Urologicznym, Oddziale III Centrum (...) w K., Oddziale (...) Mężczyzn ze Schorzeniami Narządów (...), (...) w Ż., Poradni Nefrologicznej w S., Poradni Chirurguu Urazowo – Ortopedycznej w K., (...) s.c. w Ż., Poradni Rehabilitacyjno – Ortopedycznej w Ż.. Orzeczeniami lekarzy orzeczników ZUS powód był i jest uznany za całkowicie niezdolnego do pracy. Pomimo podjętego leczenia i rehabilitacji powód nigdy nie wróci do dawnej sprawności fizycznej, na zawsze pozostanie inwalidą. Powód wskazał, że pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w A. jest podmiotem tożsamym z (...) sp. z o.o. w M.. W sprawie przedmiotowego zdarzenia prowadzone było postępowanie karne przed Sądem Rejonowym w Żyrardowie przeciwko oskarżonemu Z. M. (3) pod sygn. akt II K 218/02. Mając na względzie fakt, że do wypadku przyczynił się również powód, który – pomimo propozycji operatora wózka widłowego – nie powinien był wyrazić zgody na podniesienie go za pomocą chwytaków wózka, zdając sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa – dochodzone pozwem kwoty uwzględniają już 50% przyczynienia się. Powód wskazał, że pozwany przekazał sprawę swojemu ubezpieczycielowi – (...) SA; pismem z dnia 12 marca 2018 r. (...) SA poinformował o braku możliwości przyznania świadczeń na rzecz powoda z uwagi na upływ terminu przedawnienia; ubezpieczyciel wskazał jako podstawę do ustalenia terminu przedawnienia roszczeń powoda art. 442 § 1 kc oraz stwierdził, że nie doszło do zdefiniowania zdarzenia wywołującego szkodę jako przestępstwa.

Powód podniósł, że w wyniku wypadku doznał : uszkodzenia kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, uszkodzenia kręgosłupa powikłanego obecnością ciała stałego, uszkodzenia rdzenia kręgowego – niedowładu kończyn dolnych umożliwiającego poruszanie się o jednej lasce, uszkodzenia rdzenia kręgowego – zaburzenia za strony zwieraczy narządów płciowych bez niedowładów, urazowego zespołu korzonkowego (bóle ruchowe, czuciowe lub mieszane –lędźwiowo-krzyżowe) oraz innych uszkodzeń i zniekształceń palców obu stóp. Procentowy uszczerbek na zdrowiu powód wyliczył na podstawie załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. i w jego ocenie wyniósł on 120%. Zdaniem powoda wysokość dochodzonej kwoty uzasadniona jest charakterem obrażeń jakich doznał i zakresem związanych z tym cierpień : wypadek zmienił na zawsze jego życie, będąc młodym mężczyzną, z dnia na dzień stał się inwalidą. Doznany przez powoda uraz spowodował konieczność długotrwałego leczenia, w tym operacyjnego i rehabilitacji. Powód wielokrotnie przebywał w placówkach szpitalnych, leczył się u specjalistów z zakresu neurochirurgii, chirurgii, ortopedii, rehabilitacji, urologii. Obecnie cierpi na częściowy niedowład kręgosłupa i kończyn dolnych. Obecny stan neurologiczny jest trwałym inwalidztwem nieodwracalnym. Powód nie oddaje moczu – jest cewnikowany. Ma niewydolność aparatu zwieraczowego – nie odczuwa wydalania stolca z organizmu, ma problemy seksualne. Doznane urazy uniemożliwiają mu wykonywanie jakiejkolwiek pracy zawodowej. Nie może dźwigać oraz wykonywać niezbędnych prac w domu. Powód do końca życia będzie cewnikowany i nie będzie kontrolował oddawania kału, co jest dla niego uciążliwe i krępujące. W ocenie powoda powyższe okoliczności, po uwzględnieniu 50% przyczynienia się do powstania szkody, uzasadniają zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 180 000,00 zł. Dodatkowo powód wskazał, że w następstwie przedmiotowego zdarzenia poniósł szkodę majątkową w łącznej wysokości 137.994,16 zł; na tę kwotę, uwzględniając już 50% przyczynienia się do powstania szkody, składają się w jego ocenie : koszty dojazdów powoda i jego rodziny do placówek medycznych (1.118,95 zł), koszty leczenia (759,70 zł), koszty opieki (13.352,36 zł) i utracone dochody (122.763,15 zł). Zdaniem powoda uzasadnione jest również roszczenie o wypłatę na jego rzecz miesięcznej renty w wysokości 1.329,71 zł, albowiem w następstwie wypadku powód utracił możliwość zarobkowania i zwiększyły się jego potrzeby. Powód przed wypadkiem wykonywał zawód kierowcy samochodów ciężarowych. Roszczenie o utracone zarobki powód oparł o swoje wynagrodzenie netto w roku 2018, które wynosiło 3.580,20 zł. Powód otrzymuje rentę z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w kwocie 1.186,78 zł. W konsekwencji powód ponosi szkodę w postaci utraconych zarobków w kwocie będącej różnicą powyższych, tj. 2.393,42 zł. Nadto powód, w wyniku przedmiotowego zdarzenia ponosi zwiększone koszty utrzymania (zakup cewników – 160 zł/m-c; zakup żelów do cewnikowania – 96 zł/m-c; koszty dojazdów do placówek medycznych – 10 zł). Uwzględniając przyczynienie powoda, całkowita wysokość roszczenia z tytułu renty miesięcznej wyniesie 1.329,71 zł. Powód podniósł, że odsetki od kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania są zasadne od dnia 12 marca 2018 r. - pismem z dnia 11 grudnia 2017 r. powód skierował do pozwanego zgłoszenie szkody i wezwanie do zapłaty; pozwany przekazał sprawę (...) SA, jednocześnie informując, że bez jego zgody nie jest uprawniony do zaspokojenia lub uznania roszczenia powoda; pismem z dnia 12 marca 2018 r. (...) SA poinformował o braku możliwości przyznania świadczeń na rzecz powoda.

W piśmie z dnia 11 września 2018 r. powód zmodyfikował powództwo w zakresie wysokości dochodzonej renty miesięcznej i wniósł o jej zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz w wysokości 2.039,61 zł miesięcznie. W uzasadnieniu wskazał, że z badań wynika, iż ponad 35% kierowców zarabia powyżej 6.000,00 zł netto. Według portalu pracuj.pl kierowca z kategorią prawa jazdy C+E posiadający uprawnienia do prowadzenia samochodu ciężarowego z przyczepą lub naczepą w 2017 r. w ruchu krajowym zarabiał przeciętnie 6.200,00 zł brutto. 36% osób zatrudnionych na tym stanowisku otrzymywało też comiesięczne premie. Kierowca w transporcie międzynarodowym zarabiał natomiast średnio 8.600,00 zł brutto. W ocenie powoda zapotrzebowanie na kierowców potwierdza fakt, że na jednym tylko portalu zamieszczającym oferty pracy (OLX) widnieje 12 ofert pracy dla Ż., tj. miasta zamieszkania powoda. Z tych ofert wynika, że średnie zarobki oferowane przez firmy transportowe znajdujące się w obrębie 50 km od miejsca zamieszkania powoda wynoszą ok. 7.000,00 zł. Wobec powyższego, hipotetyczne wynagrodzenie powoda wynosi 5.000,00 zł, począwszy od 1 kwietnia 2018 r. Uwzględniając do tej kwoty 50% przyczynienia się powoda oraz renty, którą otrzymuje z ZUS tytułem całkowitej niezdolności do pracy oraz tytułem zwiększonych kosztów, renta z powodu utraty przez powoda zdolności do pracy zarobkowej oraz zwiększenia się jego potrzeb powinna wynosić 2.039,61 zł. Powód podniósł, że termin przedawnienia jego roszczeń na zasadzie art. 442 1 § 2 wynosi 20 lat i nie ma znaczenia, że występek nie został popełniony bezpośrednio przez pozwanego jak i to, że tożsamość sprawcy nie została ustalona – przy czym według powoda doszło do popełnienia występku z art. 160 kk. Jako podstawę prawną odpowiedzialności deliktowej pozwanego wskazano art. 430 kc w zw. z art. 415 kc lub art. 435 kc.

Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. w odpowiedzi na pozew z dnia 05 czerwca 2019 r. wniósł o oddalenie powództwa w całości jako bezpodstawnego oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych lub wg zestawienia kosztów. W uzasadnieniu wskazał, że w świetle materiału dowodowego załączonego do pozwu roszczenia powoda nie zostały udowodnione, a zawnioskowane pozwem dowody nie prowadzą do odpowiedzialności cywilnej pozwanego co do zasady. Zdaniem pozwanego powód jedynie udowodnił fakt swojego uczestnictwa w wypadku, do którego doszło na ternie zakładu pozwanego w dniu 04 października 2000 r., jednak zdarzenie wystąpiło w wyniku działania powoda i osób trzecich; pozwany podniósł, że powód nie udowodnił, a nawet nie uprawdopodobnił pozostałych ustawowych przesłanek odpowiedzialności pozwanego określonych w art. 430 i 435 kc, a z załączonego do pozwu materiału dowodowego wynikają przesłanki egzoneracyjne wyłączające odpowiedzialność pozwanego. Ponadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia w tym znaczeniu, że jest on podniesiony warunkowo i nie stanowi przyznania roszczenia w jakiejkolwiek formie. Pozwany zaprzeczył, aby którykolwiek pracownik pozwanego „nakazał” powodowi wejścia na belkę styropianu celem podniesienia powoda na wysokość 3 metrów; by którykolwiek pracownik pozwanego uniósł powoda do góry przy pomocy wózka widłowego; by którykolwiek pracownik pozwanego opuścił wózek widłowy i oddalił się od niego zostawiając powoda na wysokości; by stopień przyczynienia powoda do powstania szkody wynosił tylko 50%. Nadto Z. M. (4) był kierowcą samochodu ciężarowego wysłanym przez firmę (...), który wraz z powodem kierującym drugim samochodem ciężarowym, mieli odebrać partię styropianu z zakładu pozwanego w A.. Z. M. (2) nie wiązał żaden stosunek prawny z pozwanym i został on uniewinniony w sprawie II K 218/02. Wbrew twierdzeniom pozwu, osoba obsługująca wózek widłowy nie „nakazała” powodowi wejść na belę styropianu. Z załącznika protokołu nr (...) ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy stanowiącego protokół przesłuchania poszkodowanego wynika, że powód uzgodnił z kierowcą wózka, że ten ostatni podniesie go na odpowiednią wysokość . Powód miał uprawnienia do obsługi wózków widłowych i powinien zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na jakie narażał się i na które się zgodził, decydując się na podniesienie na belce styropianowej. Niezależnie od tego nikt nie mógł skutecznie wydać powodowi polecenia wejścia na belkę styropianu, a jego działanie było oczywiście dobrowolne i podjęte za jego pełną swobodnie wyrażoną zgodą. Powód nie przeszedł również odpowiedniego przeszkolenia BHP przed przystąpieniem do pracy ani w zakresie obsługi samochodu, którym miał kierować, a w szczególności nie został poinformowany, że samochód jest wyposażony w drabinę, przy pomocy której można było zarzucić plandekę na samochód dla celów jego załadunku. Odnośnie odpowiedzialności z art. 430 kc pozwany podniósł, że ustalenia faktyczne wykluczają, by domniemana osoba wynosząca na wysokość powoda przy pomocy wózka widłowego, była podwładnym pozwanego w rozumieniu omawianego przepisu. Powierzone przez pozwanego jego pracownikom magazynu czynności związane z załadunkiem styropianu kończyły się na dostarczeniu towaru kierowcy samochodu przed magazyn. Wszelkie zatem inne ewentualne działania hipotetycznego pracownika firmy (...) nie stanowiły czynności powierzonej podwładnemu w rozumieniu art. 430 kc. W tym zakresie hipotetyczny pracownik nie działałby na rachunek pozwanego, czyli dla pozwanego i w jego interesie. Przyjmując hipotetycznie, że osoba operująca wózkiem była podwładnym dla pozwanego, szkoda w opisanym stanie faktycznym nie wynikałaby z fakty wykonania przez podwładnego powierzonej mu przez pozwanego czynności leczy przy okazji jej wykonywania. Działanie takie stanowi niewypowiedzianą w ustawie negatywną przesłankę odpowiedzialności z art. 430 kc. W omawianym stanie faktycznym osoba kierująca wózkiem wynosząca na wysokość powoda obiektywnie działała jedynie w celu udzielenia pomocy powodowi w wykonaniu jego obowiązków wobec jego pracodawcy, a nie w zakresie obowiązków powierzonych mu w interesie pozwanego. Nadto powód w ocenie pozwanego nie wykazał istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem osoby kierującej wózkiem widłowym, z którego spadł powód a szkodą. Odnosząc się do podstawy odpowiedzialności deliktowej wskazanej w art. 435 kc pozwany wskazał, że szkoda powstała z wyłącznej winy powoda lub osób trzecich, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności, co stanowi wykazaną przesłankę egzoneracyjną - w konsekwencji roszczenia powoda formułowane w oparciu o art. 430 kc i 435 kc są bezpodstawne. Podnosząc z ostrożności procesowej zarzut przedawnienia pozwany wskazał, że w świetle art. 442 1 § 1 kc roszczenia powoda uległy przedawnieniu, albowiem czyn niedozwolony miał miejsce w 2000 roku. Odpowiedzialność z art. 435 kc stanowi przypadek klasycznej odpowiedzialności przedsiębiorcy za delikt własny, dlatego hipotetyczna odpowiedzialność pozwanego z tego przepisu musiała ulec przedawnieniu w każdym razie zgodnie z art. 442 1 § 1 kc.

W ocenie pozwanego powołanie się na konstrukcję winy anonimowej w oparciu o poglądy wyrażone w powołanych przez powoda orzeczeniach jest nieuzasadnione w niniejszej sprawie, ponieważ konstrukcja ta została przyjęta przez Sąd Najwyższy dla specyficznych stosunków i stanów faktycznych czemu dał wyraz nadając swoim orzeczeniom w omawianym zakresie szczególnie wysoką rangę.

W piśmie z dnia 05 czerwca 2019 r. pozwany wniósł o zawiadomienie o toczącym się postępowaniu i wezwanie do udziału w sprawie (...) SA. W czasie zdarzenia, w którym powód doznał szkody, pozwany był ubezpieczony u przypozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej deliktowej z tytułu posiadanego mienia i prowadzonej działalności. Na mocy tej umowy ubezpieczenia pozwanemu przysługuje roszczenie wobec przypozwanego o zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego w razie niekorzystnego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy przez prawomocne zasądzenie przez Sąd odszkodowania, zadośćuczynienia, renty lub jakichkolwiek innych kosztów na rzecz powoda.

Pismem z dnia 16 lipca 2019 r. (...) Spółka Akcyjna w W. zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanego i wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że kwestionuje roszczenia powoda co do zasady i wysokości. Nadto podniósł zarzut przedawnienia roszczeń wskazując, że brak jest dowodów na to, by szkoda doznana przez powoda powstała na skutek zbrodni lub występku. W sprawie nie ustalono żadnego sprawcy szkody, nie toczyło się żadne postępowanie karne przeciwko pracownikowi pozwanej spółki i nikt z pracowników spółki nie został skazany prawomocnym wyrokiem za spowodowanie wypadku. Zdaniem interwenienta ubocznego należy przyjąć, że odnośnie roszczeń sformułowanych przez powoda ma zastosowanie 3-letni okres przedawnienia, liczony od dnia wypadku, bowiem w tym dniu powód dowiedział się zarówno o szkodzie, jak i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Okres przedawnienia upłynął zatem w dniu 03 października 2003 r., przy czym powód wystąpił na drogę sądową dopiero w 2018 r. Z ostrożności procesowej interwenient uboczny zakwestionował wysokość dochodzonych przez powoda kwot jako w jego ocenie nadmiernie wygórowanych; podniósł również, że powód przyczynił się do wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę w 80%.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 04 października 2000 r. rano E. R. stawił się w siedzibie Firmy Usługowo-Handlowej (...) w K. celem wykonywania obowiązków wynikających z umowy zlecenia, na podstawie której wykonywać miał pracę jako kierowca samochodu dostawczego; pokazano mu i przekazano samochód, na którym miał pracować, zapoznał się z jego stanem technicznym i obsługą. W ramach wykonywanego zlecenia E. R. skierowany został do magazynu firmy (...) (obecnie K. (...)) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w M., znajdującego się w miejscowości A., gdzie miał nastąpić załadunek styropianu na kierowany przez niego samochód dostawczy. E. R. podjechał pod drzwi magazynowe i podjął próby zarzucenia plandeki na dach samochodu, aby umożliwić załadunek towaru; przygotowany do odebrania materiał leżał na posadzce magazynu, nie było rampy ułatwiającej załadunek. Ponieważ nie udało zarzucić się plandeki na samochód, E. R. z towarzyszącym mu pracownikiem (...) Z. M. (1) postanowili skorzystać ze znajdującego się w magazynie wózka widłowego, obsługiwanego przez pracownika K. (...). E. R. wszedł na płyty styropianu opierające się na chwytakach wózka i został podniesiony do góry, aby zarzucić plandekę na dach samochodu; w czasie gdy zarzucał plandekę stojąc na uniesionych chwytakami wózka widłowego płytach styropianu, osoby obsługującej wózek i będącej pracownikiem K. (...) nie było w pojeździe. Z. M. (1) próbował opuścić łapy wózka widłowego, aby sprowadzić E. R. na ziemię – nacisnął jednak nieprawidłową dźwignię i zamiast opuścić łapy wózka – spowodował ich rozchylenie. W efekcie rozchylenia chwytaków E. R. spadł z wysokości około 3 metrów na kostkę brukową, uderzając w nią pośladkami. W wyniku upadku E. R. doznał obrażeń ciała w postaci urazu lędźwiowego odcinka kręgosłupa pod postacią kompresyjnego wieloodłamowego złamania kręgu L1 oraz stłuczenia tkanek miękkich pośladków, co skutkuje między innymi nietrzymaniem moczu i stolca. E. R. w związku z doznanym w dniu 04 października 2000 r. uszkodzeniem ciała był uznawany orzeczeniami lekarzy orzeczników ZUS za całkowicie niezdolnego do pracy w kolejnych okresach.

Przeciwko Z. M. (1) prowadzone było postępowanie karne przed Sądem Rejonowym w Żyrardowie – oskarżenie dotyczyło tego, że w dniu 04 października 2000 r. w A., gm. M., oskarżony działając nieumyślnie, usiłując opuścić na dół przebywającego na wózku widłowym na wysokości 3 metrów E. R. – dokonał rozwarcia „łap” wózka przez co pokrzywdzony spadł na ziemię, skutkiem czego spowodował u niego nieumyślnie powstanie obrażeń ciała w postaci urazu lędźwiowego odcinka kręgosłupa pod postacią kompresyjnego wieloodłamowego złamania kręgu L1 oraz stłuczenia tkanek miękkich pośladków, co skutkowało nietrzymaniem przez niego moczu i stolca, co stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu; wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2005 r. w sprawie sygn. akt II K 218/02 Sąd Rejonowy w Żyrardowie II Wydział Karny uniewinnił Z. M. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 156 § 2 kk.

Pismem z dnia 11 grudnia 2017 r. E. R. zwrócił się do K. z żądaniem zapłaty na jego rzecz zadośćuczynienia, odszkodowania oraz renty (k. 225-230); prowadzone było postępowanie likwidacyjne przez (...) SA jako ubezpieczyciela firmy (...) od odpowiedzialności cywilnej – pismem z dnia 12 marca 2018 r. (...) SA poinformowało o odmowie przyznania świadczeń w związku z przedawnieniem roszczenia (k. 231-232).

E. R. ma obecnie 61 lat, z zawodu jest tokarzem; po wypadku nigdy nie podjął pracy, utrzymuje się z renty przyznanej w związku z niezdolnością do pracy powstałą wskutek zdarzenia z dnia 04 października 2000 r.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów załączonych do pozwu (k. 28 – 307 : protokół powypadkowy, dokumentacja powypadkowa sporządzona dla potrzeb ustalenia okoliczności wypadku przy pracy, dokumentacja medyczna i uzyskana w postępowaniu ZUS) oraz znajdujących się w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Żyrardowie o sygnaturze II K 218/02 (kopie k. 697-858), zeznań świadków : S. S. (00:10-30 rozprawy z dnia 06 września 2019 r.), częściowo M. F. (00:03-14 rozprawy z 23 października 2019 r.) i częściowo wyjaśnień złożonych przez powoda (00:07-40 rozprawy z 12 września 2018 r.). Stan faktyczny w zakresie tego, iż do wypadku z udziałem powoda doszło na terenie zakładu pozwanego, był bezsporny; bezspornym pozostawało również, że powód spadł z podniesionych za pomocą chwytaków wózka widłowego płyt styropianu.

Sąd zważył, co następuje:

Zdaniem Sądu powództwo E. R. zasługuje na uwzględnienie co do zasady – wystąpiły bowiem przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego według reżimu deliktowego, określone w dyspozycjach art. 430 kc i 435 kc w zw. z art. 444 §§ 1 i 2 kc oraz art. 445 § 1 kc.

Zgodnie z art. 318 kpc sąd, uznając roszczenie za usprawiedliwione w zasadzie, może wydać wyrok wstępny tylko co do samej zasady, co do spornej zaś wysokości żądania - zarządzić bądź dalszą rozprawę, bądź jej odroczenie. Wydanie wyroku wstępnego przez sąd nie rozstrzyga ostatecznie sporu, a przesądza jedynie o zasadzie odpowiedzialności pozwanego i dopuszczalne jest w sytuacji, gdy dotychczas ustalone fakty i stan prawny pozwalają na stwierdzenie, że żądanie zgłoszone przez stronę powodową zasługuje zasadniczo na uwzględnienie. „Zasada roszczenia” oznacza konkretne prawo lub stosunek prawny leżący u podstaw powództwa; wydanie wyroku wstępnego jest celowe, gdy sama zasada roszczenia może jawić się jako wątpliwa oraz gdy sporna jest także wysokość roszczenia, a jej ustalenie połączone jest z pracochłonnym, długotrwałym i kosztownym postępowaniem dowodowym; przesądzenie wyrokiem wstępnym odpowiedzialności pozwanego pozwala w dalszej części postępowania skupić się na kwestiach związanych z ustaleniem wysokości roszczeń. Zdaniem Sądu, pomimo zgłaszanych w doktrynie wątpliwości, jak najbardziej celowe jest także rozszerzenie możliwości przesądzenia „zasady odpowiedzialności” w kontekście nieskuteczności podniesionego zarzutu przedawnienia : zarówno bowiem w sytuacji, gdy sąd nie jest całkowicie przekonany o zasadności powództwa w związku z brakiem odpowiedzialności pozwanego, jak i gdy istnieje wątpliwość co do skuteczności zarzutu przedawnienia, zachodzi taka sama potrzeba przesądzenia zasadności roszczeń – po to, aby w sposób zbędny nie podejmować dalszych czynności procesowych, jeżeli okazałoby się jednak, że roszczenia a limine nie zasługują na udzielenie prawnej ochrony; z drugiej strony błędne ustalenie, iż roszczenie uległo przedawnieniu, prowadziłoby do uchylenia wyroku oddalającego powództwo i konieczności ponownego rozpoznawania sprawy.

W pierwszej kolejności poczynić należy założenia i ustalenia porządkujące przedpole dla dalszych rozważań co do wystąpienia materialnej przesłanki zasadności powództwa. Bezspornym pozostaje, że wypadek, któremu uległ powód, był przedmiotem badania w postępowaniu karnym prowadzonym w kierunku ustalenia odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 156 § 2 kk (nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu) – oskarżony Z. M. (1) został uniewinniony, co oczywiście nie przesądza w świetle dyspozycji art. 11 kpc, iż w toku postępowania cywilnego poczynione zostałyby ustalenia odmienne co do sprawstwa wypadku. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1967 r. (sygn. akt III PZP 34/67, LEX nr 15139, zasad prawna), sąd cywilny nie jest związany ustaleniami i oceną sądu karnego dokonanymi w postępowaniu karnym, w którym nie doszło do skazania, może więc dokonać własnych odmiennych ustaleń, potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy cywilnej; jeżeli osoba została w postępowaniu karnym uniewinniona od zarzutu dokonania tego przestępstwa, wyrok uniewinniający jest dokumentem urzędowym i łącznie z materiałem dowodowym zawartym w aktach sprawy karnej powinien być przez sąd cywilny wszechstronnie wzięty pod uwagę. W sprawie niniejszej oczywistym jest, że roszczenia majątkowe nie są jednak kierowane przeciwko potencjalnemu bezpośredniemu sprawcy zdarzenia wywołującego szkodę, czy też podmiotowi odpowiadającemu za działania bezpośredniego sprawcy; kwestia oceny zdarzenia pod kątem znamion przestępstwa z art. 156 kk pozostaje zatem bez jakiegokolwiek znaczenia z punktu widzenia zasadności roszczeń sformułowanych w pozwie – powód opiera bowiem swoje roszczenia na twierdzeniu, że odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi podmiot odpowiedzialny za zachowanie określonych zasad bezpieczeństwa w miejscu, w którym doszło do uszkodzenia ciała powoda. Powód wskazuje, iż istnieje powiązanie rodzące odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego pomiędzy bezprawnym działaniem/zaniechaniem polegającym na sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia osób przebywających na terenie zakładu, a doznanym przez niego uszczerbkiem na zdrowiu i jego konsekwencjami w sferze dóbr osobistych oraz w wymiarze ściśle majątkowym; a zatem podstawą faktyczną roszczeń nie jest sam bezspornie doznany uszczerbek na zdrowiu (które to zdarzenie w wymiarze prawnokarnym odpowiada znamionom przedmiotowym przestępstwa z art. 156 kk), a samo spowodowanie zagrożenia doznania takiego uszczerbku – a więc chodzi tu o penalizowane działanie/zaniechanie, które finalnie nie musi prowadzić do uszkodzenia ciała; jako występek traktowane jest już tylko sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka (art. 160 kk). Kwestia oceny, czy po stronie pozwanej wystąpiły zachowania odpowiadające znamionom przestępstwa, jest szczególnie istotna w kontekście podniesionego zarzutu przedawnienia roszczeń.

Zgodnie z art. 435 § 1 kc prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność przewidziana w zacytowanym przepisie jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, zatem do jej przyjęcia wystarczające jest wykazanie przez osobę poszkodowaną zaistnienie szkody, zdarzenia powodującego tę szkodę oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem, a szkodą. Nie musi natomiast poszkodowany wykazywać winy sprawcy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 maja 2014 r., I ACa 281/14, lex nr 1659081). Jak wskazuje się w doktrynie, motywem wprowadzenia zaostrzonej odpowiedzialności prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody jest istotne zagrożenie, które stwarza dla otoczenia działanie takiego przedsiębiorstwa – skoro bowiem dany podmiot prowadzi działalność stwarzającą niebezpieczeństwo dla ludzi i ich mienia (i co do zasady czerpie z niej zyski), powinien liczyć się z opartą na surowych przesłankach odpowiedzialnością za szkody, które z takiej działalności wynikły. W pierwszej kolejności przesądzić należy, iż pozwany jest podmiotem objętym dyspozycją art. 435 § 1 kc : przedsiębiorstwem lub zakładem, o którym mowa w art. 435, jest przedsiębiorstwo w znaczeniu przedmiotowym i można je rozumieć jako samodzielną część przedsiębiorstwa; dla przypisania odpowiedzialności z art. 435 kc niezbędne jest, aby przedsiębiorstwo lub zakład były wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody - oznacza to, że zaostrzona odpowiedzialność jest związana nie z każdym przedsiębiorstwem lub zakładem, lecz tylko z takim, które jako całość jest napędzane za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw itp.). Skonstatować należy, że użycie sił przyrody jest w dzisiejszych czasach tak powszechne, że nie sposób wskazać jakiegokolwiek przedsiębiorcy, który by z tych sił nie korzystał i kluczowe jest badanie, czy działalność wprawiana w ruch siłami przyrody jest dla danego przedsiębiorstwa zasadnicza, czy tylko uboczna; bez wątpienia do grona takich przedsiębiorstw będą zaliczać się przedsiębiorstwa komunikacyjne oraz zakłady produkcyjne i przedsiębiorstwa budowlane używające maszyn na większą skalę (tak np. komentarz do art. 435 kc G. Karaszewskiego w Kodeks cywilny. Komentarz pod red. J. Ciszewskiego, WKP 2019). Pozwany jest pomiotem prowadzącym działalność produkcyjną, immamentnie związaną z wykorzystywaniem elektryczności i paliw – siły przyrody determinują funkcjonowanie prowadzonej produkcji i wprowadzanie produktów do obrotu; wypadek, jakiemu uległ powód, miał miejsce na terenie zakładu pozwanego i związany był z użytkowaniem pojazdu wchodzącego w skład przedsiębiorstwa; kwestią bezsporną jest, że wskutek wypadku powód doznał uszkodzenia ciała. Jak wskazano wyżej, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka pozostaje oderwana od kwestii winy – jednak zdaniem Sądu w sprawie niniejszej zasadne jest również dodatkowe odwołanie się do dyspozycji art. 430 kc, zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności; odpowiedzialność w oparciu o dyspozycję art. 430 kc nadal kształtowana jest na zasadzie ryzyka, jednak warunkowana jest jednocześnie zawinieniem osoby, za którą zwierzchnik ponosi odpowiedzialność. Zarzucalne zaniedbanie osoby będącej pracownikiem podmiotu prowadzącego przedsiębiorstwo uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy za skutki takich zaniedbań – przy czym nie jest niezbędne ustalenie konkretnego pracownika dopuszczającego się zaniedbania; w doktrynie i orzecznictwie wypracowano konstrukcję tzw. „winy anonimowej”, pozwalającą na przypisanie odpowiedzialności zwierzchnikowi w sytuacji, gdy nie jest możliwe wskazanie osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za zaniedbanie. Ten przejaw winy występuje wtedy, gdy osoba sprawcy szkody nie jest ustalona, lecz daje się określić z pewnością jako należąca do grona podwładnych danego zwierzchnika - przy badaniu przesłanki odpowiedzialności poprzestaje się na ustaleniu „winy" sprawcy, mimo że zostaje pominięta możliwość oceny strony psychicznej nieustalonego imiennie podwładnego (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 08 lipca 2015 r., I ACa 63/15, OSP 2016, z. 11, poz. 109, z glosą M. Nesterowicza). W orzecznictwie przesądzono również, że do przyjęcia winy osoby, o której mowa w art. 430 kc, nie jest potrzebne wykazanie, że osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego; wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, LEX nr 7695). Przenosząc powyższe ustalenia i poglądy na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należy, że dopuszczenie do sytuacji, w której osoby przebywające na terenie zakładu pozwanego użytkowały i obsługiwały niezgodnie z jego przeznaczeniem wózek widłowy będący składnikiem tego przedsiębiorstwa, w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania jest równoznaczne z ustaleniem, iż wystąpił brak nadzoru w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa – którego dalszym skutkiem było doznanie przez powoda uszczerbku na zdrowiu. Niezależnie od tego, czy osobami obsługującymi wózek w dniu 04 października 2000 r. byli wyłączne przebywający na terenie magazynu (...), czy też wózek udostępniony im został przez niezidentyfikowanego pracownika firmy (...) – to odpowiedzialność pozwanego związana jest z brakiem właściwego nadzoru nad maszyną wchodzącą w skład przedsiębiorstwa. Zastrzec należy, iż pozwany nie przedstawił okoliczności pozwalających zwolnić się z odpowiedzialności na zasadzie ryzyka – w szczególności ani powód, ani osoba która doprowadziła do rozchylenia łap wózka, nie mogą być uznani za wyłącznie winnych zdarzenia : powód i Z. M. zostali wpuszczeni na teren zakładu, przygotowano dla nich towar do odebrania, a zatem pracownicy pozwanego wiedzieli o fakcie przebywania obcych osób na terenie zakładu i mieli obowiązek zabezpieczenia wózka przed niewłaściwym użyciem. Podmiot, na którego terenie miało miejsce zdarzenie wywołujące szkodę jest odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich osób na nim przebywających. W niniejszej sprawie pozwany nie dochował wszystkich warunków bezpiecznego przebywania na terenie zakładu przez osoby fizyczne, doszło bez wątpienia do naruszenia obowiązków pozwanego jako podmiotu będącego pracodawcą wynikających z dyspozycji art. 207, 208 i 210 kp; pozwany nie powinien był dopuścić do sytuacji, w której osoba przebywająca na terenie jego zakładu korzysta z niezabezpieczonego pojazdu użytkowanego dla potrzeb prowadzenia przedsiębiorstwa w sposób skrajnie niezgodny z jego przeznaczeniem i w sposób oczywisty dla rozsądnie myślącego człowieka powodujący zagrożenie wypadkiem.

Przyznać należy, że na pierwszy rzut oka trudno bezpośrednio powiązać szkodę, której doznał powód, z samym stanem zagrożeniem jego bezpieczeństwa – zgodnie z intencją powoda założenie jest bowiem takie, że odpowiedzialność pozwanego powiązana jest nie z samym faktem upadku z wysokości i doznania uszkodzenia ciała, ale sprowadzeniem stanu zagrożenia. Zdaniem Sądu wszak związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem sprowadzającym niebezpieczeństwo zdarzenia wywołującego szkodę a samym zdarzeniem determinowanym zachowaniem innej jeszcze osoby, został wykazany. W świetle zasad logicznego rozumowania w sprawie niniejszej uszkodzenie ciała powoda było wynikiem także zaniedbań ze strony osób, za działania których ponosi odpowiedzialność pozwany – koncepcja taka prowadzi do konstatacji, że szkoda po stronie powoda jest powiązana z dopuszczeniem się czynu zabronionego objętego penalizacją z mocy art. 160 kk („kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze (…)). Sąd stwierdził, że dopuszczenie do uniesienia człowieka na wysokość 3 metrów przez urządzenie do tego nieprzeznaczone, bez jakichkolwiek zabezpieczeń, na „platformie” utworzonej z ładowanego towaru, w sposób oczywisty i niewymagający szczegółowej analizy wiąże się ze stworzeniem stanu zagrożenia powstaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu : niekontrolowany upadek z wysokości 3 metrów na twardą nawierzchnię może z bardzo dużym prawdopodobieństwem skutkować ciężkim uszkodzeniem ciała. Przechodząc do kwestii dotyczącej zarzutu przedawnienia roszczeń powoda wskazać zatem należy, że zgodnie z art. 442 1 § 2 kc jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sformułowanie „jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku” nie wskazuje na konieczność bezpośredniego związku między występkiem a szkodą – Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 maja 2015 r. w sprawie III CSK 488/14 (LEX nr 1801538) wskazał, że „ pojęcie "jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku" w rozumieniu art. 442 1 § 2 k.c. należy wykładać nie jako przesłankę przedmiotową, odnoszącą się do samego faktu wystąpienia szkody wyrządzonej przestępstwem, tylko przesłankę podmiotową, wymagającą oceny podstaw odpowiedzialności osoby, przeciwko której jest skierowane roszczenie odszkodowawcze. Nieuzasadnionym uproszczeniem jest stwierdzenie, że musi być ona bezpośrednim sprawcą przestępstwa. Wydłużenie terminu przedawnienia w art. 442 1 § 2 k.c. dotyczy zarówno roszczenia odszkodowawczego kierowanego przeciwko sprawcy szkody, jak i osobie zobowiązanej do naprawienia szkody wyrządzonej cudzym czynem niedozwolonym, będącym zbrodnią lub występkiem”. Ponadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 lipca 2012 r. w sprawie I PK 18/12 (M.Prawn. 2014/4/206) wskazał, że „ szkodą wynikłą z występku" w rozumieniu art. 442 1 § 2 kc jest nie tylko szkoda będąca ustawowym znamieniem przestępstwa, ale także szkoda pozostająca z nim w związku przyczynowym; dla zastosowania art. 442 1 § 2 k.c. wystarczające jest, że między skutkiem stanowiącym znamię przestępstwa a szkodą (uszczerbkiem na zdrowiu) istnieje związek przyczynowy (art. 361 § 1 k.c.). Do znamion przestępstwa z art. 220 § 1 k.k. nie należy spowodowanie śmierci pracownika przez osobę odpowiedzialną w imieniu pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy, lecz "tylko" narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które to narażenie jeszcze szkody (samo w sobie) nie powoduje. Jednakże ustalenie, że śmierć pracownika (szkoda na osobie) jest skutkiem popełnienia występku z art. 220 § 1 k.k. (pozostaje z nim w adekwatnym związku przyczynowym - art. 361 § 1 k.c.) prowadzi do uznania, że szkoda "wynikła z występku". W takiej zaś sytuacji roszczenie o jej naprawienie ulega przedawnieniu na podstawie art. 442 1 § 2 k.c.” Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego (zasada prawna) z dnia 21 listopada 1967 r. (III PZP 34/67, OSNC 1968/6/94) dla stwierdzenia, że roszczenie (…) wynikło ze zbrodni lub występku (…), niezbędne jest ustalenie istnienia przedmiotowych i podmiotowych znamion zbrodni lub występku oznaczonych w prawie karnym; imienne wskazanie sprawcy przestępstwa nie jest konieczne; natomiast wystarcza ustalenie, że sprawcą jest organ zakładu pracy albo którykolwiek z jego pracowników bądź osoba, za której postępowanie zakład pracy jest odpowiedzialny w myśl art. 429 lub 430 kc. Przytoczone orzeczenia potwierdzają stanowisko zajęte przez Sąd w sprawie niniejszej zarówno co do oceny zasady odpowiedzialności pozwanego, jak też i oceny podstawy faktycznej roszczeń w odniesieniu do podniesionego zarzutu przedawnienia. Dla porządku jedynie wskazać należy, iż w zakresie roszczeń powoda termin przedawnienia ustalać należy w odniesieniu do aktualnego brzmienia dyspozycji art. 442 1 § 2 kc zgodnie z art. 2 Ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. 2007.80.538) – albowiem w dacie wejścia w życie nowelizacji niewątpliwie nie upłynął jeszcze wcześniej obowiązujący dziesięcioletni termin przedawnienia (uchylony z dniem 10 sierpnia 2017 r. art. 442 § 2 kc).

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 318 § 1 kpc oraz art. 430 kc i art. 435 kc w zw. z art. 444 §§ 1 i 2 kc i art. 445 § 1 kc należało orzec jak w sentencji wyroku wstępnego.

sędzia Radosław Jeznach

zarządzenie : odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron i interwenienta ubocznego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Łucja Łagocka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Płocku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Radosław Jeznach
Data wytworzenia informacji: