I C 1084/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Płocku z 2020-12-11
Sygn. akt I C 1084/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2020 r.
Sąd Okręgowy w Płocku, Wydział I Cywilny
w składzie :
Przewodniczący sędzia Radosław Jeznach
Protokolant sekr. sąd. Damian Gołębiewski
po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2020 r. w Płocku
na rozprawie
sprawy z powództwa T. S.
przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
1. zasądza na rzecz powódki T. S. od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia kwotę 43.200,00 zł (czterdzieści trzy tysiące dwieście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2018r. do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie;
3. zasądza na rzecz powódki T. S. od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. tytułem odszkodowania kwotę 15.000,00 zł (piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2018r. do dnia zapłaty;
4. zasądza na rzecz powódki T. S. od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu – wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
5. nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 2910 zł (dwa tysiące dziewięćset dziesięć złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
sędzia Radosław Jeznach
Sygn. akt I C 1084/20
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 24 czerwca 2020 r. T. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 63.200,00 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 15.000,00 zł tytułem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 kc wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2018 r., do dnia zapłaty, a także o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu według załączonego spisu kosztów wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 1 1 kpc. W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 13 listopada 2017 r. w miejscowości K.-Towarzystwo doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący pojazdem marki R. o nr rej. (...) J. W. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował należycie przedpola jazdy, czym doprowadził do potrącenia poruszającego się prawidłowo prawą stroną jezdni w przeciwnym kierunku pieszego – G. S. (1), który na skutek tego zdarzenia zmarł. Kierujący pojazdem R. J. W. prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ż. z dnia 06 września 2019 r. został uznany za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 kk i został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Zdaniem powódki szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną kierującego pojazdem mechanicznym marki R., który w dniu wypadku objęty był ochroną w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego, co na podstawie art. 446 kc w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2002 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych uzasadnia wystąpienie przeciwko pozwanemu z roszczeniem odszkodowawczym. Powódka zgłosiła pozwanemu szkodę pismem z dnia 04 grudnia 2017 r., wnosząc o wypłatę na jej rzecz kwoty 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 30.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża. Pismem z dnia 12 grudnia 2017 r. pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe potwierdziło otrzymanie zgłoszenia. Pismem z dnia 28 grudnia 2017 r. pozwany przesłał notatkę z wywiadu środowiskowego przeprowadzonego z T. S.. Decyzją z dnia 16 stycznia 2018 r. pozwany przyznał na rzecz powódki T. S. kwotę 26.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią G. S. (1), odmawiając jednocześnie wypłaty odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. W ocenie strony powodowej 50% stopień przyczynienia się przez G. S. (1) do zaistnienia wypadku, proponowany przez towarzystwo ubezpieczeniowe, jest rażąco zawyżony, ponieważ poszkodowany był widoczny z odległości co najmniej 80 m, miał założoną kamizelkę odblaskową - kierujący pojazdem J. W. powinien zobaczyć poszkodowanego z odległości przynajmniej 80m, co przy przyjętej prędkości 40 km/h było wystarczające, aby zmienić tor ruchu i bezpiecznie ominąć pieszego. J. W. nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował należycie przedpola jazdy. Miejsce i pora, w jakiej doszło do wypadku nakazywały kierującemu liczyć się z możliwości pojawienia się na drodze pieszych, w związku z czym powinien on zachować dodatkową wzmożoną ostrożność. Stopień naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującego pojazdem jest w przedmiotowej sprawie zdaniem powódki znacznie wyższy niż pieszego. To na kierującym pojazdem spoczywają szczególne obowiązki w zakresie zachowania ostrożności. Pieszy jest podmiotem uprzywilejowanym w przypadku zajścia zdarzeń mających charakter wypadków komunikacyjnych i z nadzwyczajną ostrożnością należy dopuszczać możliwość obniżenia odszkodowania należnego pieszemu – poszkodowanemu, na podstawie art. 362 kc. W ocenie powódki poszkodowany przyczynił się do zdarzenia w stopniu nie większym niż 25%. Zachowanie kierującego pojazdem marki R. J. W. stanowiło przyczynę zdarzenia. Przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, nie zachował on szczególnej ostrożności. Kierujący nie obserwował należycie drogi, co skutkowało niezauważeniem widocznego pieszego i potrąceniem go. Obecność pieszego w tym miejscu drogi nie była niczym szczególnym. O tej porze i w tym miejscu kierujący pojazdem powinien przewidzeń, że mogą na drodze przebywać piesi. Podkreślić należy, że z uwagi na wielkość, masę, prędkość samochody stwarzają potencjalne niebezpieczeństwo dla pieszych uczestników ruchu. Z tego względu dla kierujących pojazdem, mających nijako przewagę nad pieszymi, wymaga się szczególnej ostrożności i czujności. Kierujący pojazdem rażąco naruszył zasady ruchu drogowego. Nie ulega wątpliwości, że to jego zachowanie doprowadziło do zdarzenia, w wyniku którego zginął G. S. (1). Zasadność roszczenia powódki w jej ocenie determinowana jest rozmiarem krzywdy, a tę, biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne niniejszej sprawy i charakter zdarzenia, uznać należy za rozległą. G. S. (1) zginął nagle, w wypadku komunikacyjnym, a jego odejście było dla powódki okolicznością nieprzewidzianą i tragiczna, co spotęgowało jej cierpienia psychiczne. T. S. była żoną zmarłego G. S. (1); w chwili jego śmierci miała 58 lat. Pozostawała w szczęśliwym i zgodnym związku małżeńskim ze zmarłym G. S. (1) przez 27 lat. Wspomina męża jako dobrą i pomocną osobę. Zawsze mogła na niego liczyć, wspólnie podejmowali decyzje, powódka ufała mu bezgranicznie. Zmarły pomagał powódce w codziennych czynnościach, zajmował się domem, gotował. Był przy powódce w najtrudniejszych momentach. Był bardzo opiekuńczy, pomagał swoim dzieciom, zajmował się wnukami. Zawsze na pierwszym miejscu stawiał swoją rodzinę, nigdy nie myślał w pierwszej kolejności o sobie. Powódka wraz z mężem planowała modernizację domu. Wszystkie prace mąż miał wykonywać sam, dokładnie zaplanowali już wszystkie etapy remontu. Do dziś powódka mieszka w domu, w którym mieszkała z mężem, w związku z czym wszystko stale jej go przypomina. Zmarły był dla powódki nie tylko mężem, ale również najlepszym przyjacielem. O wypadku powódka dowiedziała się jadąc do szpitala do swojej siostry. Jej syn skontaktował się z jej siostrzenicą. Powódka natychmiast udała się na miejsce zdarzenia. Do chwili obecnej powódka nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią męża. Powódka nadal ma uczucie intensywnego lęku, niepokoju, stresu, na wspomnienie doznanej straty. Powódka znajduje się w stanie obniżonego nastroju, przygnębienia, jest wycofana, straciła zainteresowanie codziennymi sprawami, nie ma ochoty na spotkania towarzyskie ze znajomymi. Cierpi na zaburzenia snu i apetytu, ma trudności z koncentracją. Stała się niecierpliwa, drażliwa, łatwiej wybucha, wydaje jej się, że nie jest już w stanie odczuwać szczęścia, pozytywnych emocji. Na skutek doznanej straty pogorszeniu uległ stan zdrowia powódki. Powódka pozostaje pod opieką lekarza kardiologa, w związku z niewydolnością zastoinową serca. Po śmierci męża doszło do nasilenia objawów w tym zakresie. Małżeństwo było szczęśliwe, zgodne, małżonkowie uzupełniali się i pomagali sobie we wszystkich czynnościach. T. S. zawsze mogła liczyć na męża, dzięki temu, że to on zajmował się wszystkimi „męskimi” pracami powódka mogła pracować zawodowo i zajmować się dziećmi. W dacie śmierci męża dochód małżeństwa stanowiły emerytury. Zmarły otrzymywał emeryturę w wysokości 917,00 zł miesięcznie. Dodatkowo jednak był tzw. złotą rączką, potrafił wszystko w domu i wokół domu zrobić sam. Rodzina nie musiała więc ponosić żadnych dodatkowych kosztów związanych z remontami i naprawami. Ponadto powódka zawsze mogła liczyć na męża, wspólnie podejmowali wszystkie ważne decyzje. Małżeństwo planowało wykonać remont domu – wymienić okna, ocieplić budynek, zmodernizować ogrzewanie. Wszystkie prace miał wykonać zmarły. W chwili obecnej powódka utrzymuje się tylko ze swojej emerytury w wysokości 945,00 zł miesięcznie. Po śmierci męża wszystkie jego obowiązki obciążyły powódkę, która musiała nauczyć się jak dbać o dom i jego otoczenie. Jeśli synowie powódki nie mogą jej pomóc, musi ona płacić specjalistom za wszystkie naprawy i remonty. Powódka liczyła, że jeszcze przez wiele lat będzie mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża, tymczasem w nagły i niespodziewany sposób została tego pozbawiona. Śmierć męża nie tylko pozbawiła powódkę części źródła utrzymania, ale także pozbawiła ją pomocy, wsparcia w przyszłości. Powódka utraciła realną możliwość stabilizacji warunków życiowych oraz ich realnego polepszenia. Śmierć męża wpłynęła bezpośrednio na jej stan psychiczny, co skutkuje koniecznością adaptacji do nowej, niekorzystnej sytuacji życiowej i ma bezpośredni wpływ na sytuację materialną. Powódka ma mniej energii, jest pozbawiona motywacji do działania, trudno jej organizować bieżące, codzienne życie bez męża, z którym od wielu lat dzieliła się obowiązkami i zaangażowaniem w utrzymanie domu i pomoc dzieciom oraz wnukom. Uwzględniając fakt, że G. S. (1) w dacie śmierci miał 66 lat uznać należy, że z dużym prawdopodobieństwem małżonkowi jeszcze długo razem prowadziliby gospodarstwo domowe i służyli dla siebie wsparciem i pomocą. Jest oczywiste, że znacznie łatwiej nawet przy niewysokich dochodach ale osiąganych przez dwie osoby, koszty utrzymania rozkładają się na dwie osoby. W związku z tym w ocenie powódki zasadne jest roszczenie o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej w wysokości 20.000,00 zł. Przy uwzględnieniu 25% przyczynienia powódka dochodzi z tego tytułu kwoty 15.000,00 zł. Należy podkreślić, że mając na uwadze wiek zmarłego, jego dobry stan zdrowia i fakt, ze gdyby nie wypadek żyłby jeszcze wiele lat, kwoty tej nie sposób uznać za wygórowaną (odpowiada ona wyjściowo dochodom zmarłego za okres 2 lat). Żądanie pozwu w zakresie odsetek za opóźnienie uzasadnione jest brzmieniem art. 481 kc w zw. z art. 455 kc oraz art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) i (...). Obowiązek dłużnika aktualizuje się z chwilą wezwania przez wierzyciela. Natomiast na zakładzie ubezpieczeń ciąży obowiązek wypłaty należnego świadczenia w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. Pismem z dnia 04 grudnia 2017 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienia i odszkodowania. Przyjmując 7-dniowy termin dostarczenia przesyłki, pozwany powinien był otrzymać pismo pełnomocnika powódki najpóźniej w dniu 10 grudnia 2017 r. Zatem termin 30 dni na zapłatę pozostałej części zadośćuczynienia upłynął 10 stycznia 2018 r. Roszczenia stało się więc wymagalne w dniu 10 stycznia 2018 r. W związku z powyższym zasadne jest więc żądanie od pozostałej kwoty zadośćuczynienia odsetek od dnia następnego, tj. 11 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty. W zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od kosztów procesu powódka upatruje podstawy prawnej roszczenia w art. 98 § 1 1 kpc.
W odpowiedzi na pozew z dnia 30 września 2020 r. pozwany (...) SA wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz kwoty 34,00 zł tytułem opłat skarbowych od pełnomocnictw. W uzasadnieniu podniesiono, że w toku postępowania likwidacyjnego przyjęto 50% przyczynienia się zmarłego do szkody, ponieważ G. S. (1) nie opuścił toru ruchu zbliżającego się z przeciwka samochodu, chociaż był do tego zobowiązany i znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu. Pozwany zaprzeczył następującym twierdzeniom pozwu : powódka i zmarły pozostawali zgodnym małżeństwem przez 27 lat; powódka ufała bezgranicznie mężowi i zawsze mogła na niego liczyć; zmarły był bardzo opiekuńczy, zawsze na pierwszym miejscu stawiał rodzinę; powódka planowała wraz ze zmarłym modernizację domu; wszystkie prace mąż wykonywał sam; zmarły był dla powódki najlepszym przyjacielem; powódka nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią męża; powódka do chwili obecnej odczuwa intensywny lęk, niepokój, stres na wspomnienie doznanej straty; powódka znajduje się w stanie obniżonego nastroju, przygnębienia jest wycofana, straciła zainteresowanie codziennymi sprawami, nie ma ochoty na spotkania towarzyskie ze znajomymi, cierpi na zaburzenia snu o apetytu, ma trudności z koncentracją, stała się drażliwa i niecierpliwa, łatwiej wybucha, wydaje jej się, e nie jest w stanie odczuwać szczęścia, pozytywnych emocji; na skutek doznanej straty pogorszeniu uległ stan zdrowia powódki; po śmierci męża doszło do nasilonych objawów w zakresie niewydolności zastoinowej serca; rodzina nie musiała ponosić żadnych dodatkowych kosztów związanych z remontami; w chwili obecnej powódka utrzymuje się wyłącznie z emerytury w wysokości 945,00 zł miesięcznie, natomiast mąż otrzymywał emeryturę w kwocie 917,00 zł; wszystkie obowiązki związane z domem spadły na powódkę, nikt jej nie pomaga; kwota 63.200,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 15.000,00 zł odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej jest uzasadniona stanem faktycznym niniejszej sprawy. Pozwany podkreślił, że zgodnie z opinią biegłego z zakresu badania wypadków drogowych inż. A. P. sporządzoną na potrzeby postępowania karnego, ze zmarły w chwili wypadku miał 1,1 promila alkoholu we krwi. Zgodnie z opinią do wypadku doszło na skutek nieprawidłowego zachowania obu jego uczestników. Pieszy G. S. (1) nie opuścił toru ruchu zbliżającego się z przeciwka samochodu, choć był do tego zobowiązany, a J. W. nie obserwował z należytą ostrożności przedpola jazdy. W konsekwencji zdaniem pozwanego zmarły przyczynił się do skutków wypadku na poziomie 50%. Pozwany nie kwestionuje, że śmierć męża była dla powódki traumatycznym przeżyciem, aczkolwiek kwoty dochodzone przez powódkę tytułem zadośćuczynienia są rażąco zawyżone. Od krzywdy rekompensowanej zadośćuczynieniem wynikającym z art. 446 § 4 kc odróżnić należy odczucie smutku i przeżycie procesu żałoby, które jest naturalne w każdym przypadku śmierci osoby bliskiej. Śmierć członka rodziny, jak śmierć każdego człowieka jest zdarzeniem pewnym chociaż nie możemy być pewni kolejności śmierci następujących w rodzinie. Trzeba zaznaczyć, że pogodzenie się z nią jest procesem trudnym, lecz naturalnym. Powódka wskutek nagłego zgonu męża nie została osamotniona. W chwili śmierci powódka została objęta troskliwą opieką rodziny. Z dokumentacji prowadzonej w trakcie procesu likwidacji szkody wynika, że przeżycie stanu żałoby byłoby przez powódkę nie obiegało w swych skutkach od sytuacji podobnych. Powódka ponadto nie wymagała wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego. Z informacji posiadanych przez składającą odpowiedź na pozew wynika, iż powódka mieszka w gospodarstwie należącym do jej synów, w związku z tym oczywistym jest, że synowie wspierają powódkę. Z twierdzeń powódki wynika, że jej sytuacja materialna nie uległa pogorszeniu. Dochody na jednego członka rodziny kształtują się na poziomie wyższym niż na poziomie przed śmiercią męża. Dodatkowo powódka mieszka w gospodarstwie, które należy do jej synów i którzy je utrzymują i remontują. W ocenie pozwanego ewentualne odsetki winny zostać zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem to na ten dzień Sąd ustalał zakres doznanej przez powoda krzywdy. Pozwana w całości zgadza się z utrwalonym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zgodnie z którym w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia wg stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od dnia wyrokowania.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 13 listopada 2017 r. około godziny 17.15 w miejscowości K. Towarzystwo, przy ul. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności poprzez niewłaściwe obserwowanie przedpola jazdy i spowodował wypadek polegający na potrąceniu pieszego G. S. (1), który poruszał się prawą stroną drogi patrząc w kierunku ruchu pojazdu, w wyniku którego to zdarzenia G. S. (1) doznał obrażeń czaszkowo – mózgowych w postaci złamania sklepienia i podstawy czaszki z rozerwaniem opon mózgowych tkanki mózgowej oraz ze stłuczeniem tkanki mózgowej i wynaczynieniem krwi do układu komorowego mózgu, które to obrażenia skutkowały jego zgonem (k. 238). W chwili wypadku G. S. (1) ubrany był w kamizelkę odblaskową; był pod wpływem alkoholu (1,1 promila we krwi). Do potrącenia G. S. (1) doszło niedaleko miejsca jego zamieszkania, na torze jazdy pojazdu – w odległości około 0,5 m od krawędzi jezdni; samochód kierowany przez J. W. w chwili potrącenia poruszał się z prędkością około 40 km/h. J. W. wyrokiem Sądu Rejonowego w Ż. II Wydział Karny w sprawie (...) z dnia 06 września 2019 r. został uznany za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 kk i skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, z zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby (k. 111-112). Sąd Okręgowy w Płocku wyrokiem z dnia 29 stycznia 2020 r. w sprawie (...) utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w mocy (k. 113-114, wyrok (...), k. 316 akt sprawy (...), wyrok k. 248 akt sprawy (...)).
Samochód osobowy marki R. o nr rej. (...) kierowany w dniu wypadku przez J. W. objęty był ubezpieczeniem OC – umowę zawarto z Towarzystwem (...) S.A. w W. (k. 116).
G. S. (1) w dacie wypadku miał 66 lat (kopia aktu zgonu k. 115); pozostawał w związku małżeńskim z T. S., z którą zamieszkiwał od ślubu w domu w miejscowości O. Towarzystwo; przed emeryturą prowadził gospodarstwo rolne przekazane mu w 1979 r. przez rodziców, o powierzchni 6,72 ha – nieruchomości następnie w 2015 r. podzielone zostały na synów małżonków S., z których jeden przejął prowadzenie gospodarstwa rolnego. Przed śmiercią G. S. (1) utrzymywał się ze świadczenia emerytalnego w kwocie około 920,00 zł, podejmował również drobne prace dorywcze.
T. S. pismem z dnia 04 grudnia 2017 r. korzystając z usług profesjonalnego podmiotu zgłosiła (...) szkodę, wnosząc o wypłatę na jej rzecz kwoty 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 30.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej; pismem z dnia 12 grudnia 2017 r. potwierdzono otrzymanie zgłoszenia, zaś decyzją z dnia 16 stycznia 2018 r. przyznano na rzecz T. S. kwotę 26.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze śmiercią męża G. S. (1) oraz odmówiono wypłacenia odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej (pismo k. 117-118, k. 125-126, 235).
T. S. w dniu śmierci męża miała 58 lat i wówczas utrzymywała się z renty chorobowej w kwocie 1.200,00 zł. Pozostawała w związku małżeńskim z G. S. (1) od 30 kwietnia 1983 r. (k. 166), relacje małżeńskie układały się prawidłowo, małżonkowie postrzegani byli jako zgodne i prawidłowo funkcjonujące małżeństwo; z małżeństwa pochodzi 3 synów. T. S. ma wykształcenie podstawowe, przed emeryturą utrzymywała się z pracy w rolnictwie i prac fizycznych; obecnie ma 61 lat. Jeden syn mieszka w odległości 150 metrów od T. S., drugi w tym samym budynku – T. S. mieszka w wydzielonej części, prowadząc w zasadzie odrębne gospodarstwo domowe. Trzeci z synów zmarł w wieku dziecięcym; T. S. ma jeszcze jednego syna ze związku przedmałżeńskiego, z którym utrzymuje sporadyczny kontakt. (...) mają swoje rodziny, a T. S. ma łącznie piątkę wnucząt - pomaga w ich opiece oraz wychowaniu. T. S. nadal nie może pogodzić się z nagłą śmiercią swego męża, przyjmuje leki na uspokojenie; jeszcze przed śmiercią męża leczyła się w związku z niewydolnością zastoinową serca (k. 167-168); obecnie nie korzysta z porad ani wizyt lekarskich, nie podjęła terapii psychologicznej po śmierci męża. Nadal odczuwa lęk przed wizytą na grobie męża. Mąż zapewniał jej opał, przeprowadzał niezbędne remonty i drobne naprawach w domu. T. S. obecnie utrzymuje się z emerytury w wysokości około 1 000 zł netto miesięcznie (pismo ZUS k. 41, zeznania powódki). Uzyskane w toku postępowania likwidacyjnego środki pieniężne przeznaczyła na modernizację domu oraz opłacenie pełnomocników.
Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie wyżej wskazanych dokumentów, opinii biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych przeprowadzonej w sprawie PR Ds. 2050.2017 (k. 126 – 137 akt sprawy (...)) oraz zeznań powódki (00:06:57 – 00:18:11; 00:54:59 – 01:03:11 rozprawy z dnia 11 grudnia 2020 r.), zeznań świadka M. S. (00:22:14 – 00:39:06 rozprawy z dnia 11 grudnia 2020 r.), zeznań świadka E. S. (00:40:35 – 00:50:48 rozprawy z dnia 11 grudnia 2020 r.).
Dokumenty przywołane w części uzasadnienia obejmującej ustalenie stanu faktycznego stanowią wiarygodny materiał dowodowy. Nie budzą zastrzeżeń co do wiarygodności zeznania powódki i świadków. Opinia biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych jest rzetelna, wyczerpująca i stanowi pełnoprawny materiał dowodowy w zakresie ustaleń dotyczących przebiegu i przyczyn zdarzenia wywołującego szkodę – nie była kwestionowana przez strony postępowania; z opinii biegłego nie wynika wprost stopień przyczynienia się przez pieszego do wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie częściowo w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie oraz w całości w zakresie roszczenia o odszkodowanie w związku z pogorszeniem się sytuacji życiowej i majątkowej powódki.
Zgodnie z art. 23 kc dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego; ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone lub naruszone cudzym działaniem, na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub zapłaty odpowiedniej sumy na wskazany cel społeczny (art. 24 § 1 kc i art. 448 kc). Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego (w sytuacji spowodowania śmierci w ramach odpowiedzialności deliktowej) stosowne odszkodowanie (art. 446 § 3 kc), jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, jak również odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 § 4 kc). Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka – gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny (art. 436 § 1 kc), przy czym w stosunku do współuczestnika ruchu drogowego odpowiedzialność kształtuje się na zasadach ogólnych.
Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 §§ 1 i 4 kc). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Dz. U. z 2013 r., poz. 392 t.j.). Pozwany nie zakwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej – w szczególności nie zakwestionowano odpowiedzialności posiadacza pojazdu objętego ochroną ubezpieczeniową na zasadzie ryzyka (art. 415 kc w zw. z art. 436 § 1 kc); w sprawie niniejszej odpowiedzialność pozwanego pozostaje bezsporna, została uznana zarówno w toku postępowania likwidacyjnego, jak i postępowania rozpoznawczego.
Zgodnie z art. 362 kc jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak - w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 kc. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności in casu, w wyniku oceny konkretnej i zindywidualizowanej - jest jego powinnością. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 kc, zaliczają się - między innymi - wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Samo przyczynienie ma charakter obiektywny, a elementy subiektywne mają znaczenie dopiero na etapie „miarkowania" odszkodowania. Natomiast porównanie stopnia winy stron, jak również sytuacja, w której tylko sprawcy można winę przypisać, mają niewątpliwie istotne znaczenie przy określaniu ewentualnego „odpowiedniego" zmniejszenia obowiązku odszkodowawczego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2013 r., I ACa 129/13, LEX nr 1349948). W sprawie niniejszej Sąd nie miał wątpliwości, że G. S. (1) przyczynił się do zaistnienia zdarzenia wywołującego szkodę – kwestia ta co do zasady nie była także sporna między stronami, przy czym zgodnie ze stanowiskiem strony pozwanej zakres przyczynienia ustalić należało na poziomie 50%, zaś według strony powodowej – na poziomie maksymalnie 25%. W świetle niekwestionowanej przez strony opinii biegłego G. S. (1) przyczynił się do wypadku, albowiem wszedł z pobocza na jezdnię prawdopodobnie omijając kałużę przed samochód, który poruszał się prawidłowo. W konsekwencji G. S. (1) był współodpowiedzialny za powstanie tego zdarzenia. Zdaniem Sądu w sprawie niniejszej nie było wszak podstaw do dokonania rozdzielenia przyczynienia w stosunku 50/50 pomiędzy formalnego sprawcę wypadku, a ofiarę; to jednak kierujący pojazdem w wyraźnie wyższym stopniu uznany być musi za osobę odpowiedzialną za zaistnienie zdarzenia wywołujące szkodę – prowadzenie pojazdu w sposób naruszający zasady ruchu drogowego (tj. poprzez niewłaściwe obserwowanie przedpola) stwarza niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego i pieszych; od kierującego pojazdem wymagać należy szczególnej odpowiedzialności w związku z potencjalnym skutkami jego błędów. W świetle tych okoliczności Sąd uznał, że G. S. (1) nie przyczynił się do zaistnienia wypadku w takim samym stopniu co kierujący pojazdem, a w 30%; zastrzec również należy, w świetle poczynionych ustaleń brak jest podstaw do przypisania G. S. (2) przyczynienia się do zaistnienia wypadku w większym stopniu ze względu na stan nietrzeźwości. Przyjęty przez Sąd zakres przyczynienia wpływa na ostateczną wysokość zasądzonych świadczeń z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania.
Zadośćuczynienie pieniężne jako forma naprawienia szkody niemajątkowej ma za zadanie kompensować doznaną krzywdę i ułatwić bliskim zmarłego przystosowanie się do nowej sytuacji. Za okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z tego tytułu uznaje się w orzecznictwie dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny, rolę, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarła, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień, w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej sytuacji, proces leczenia traumy w celu odbudowy struktury rodziny i przywrócenie w niej ról każdego członków – a także wiek pokrzywdzonego (wyrok SA w Gdańsku z dnia 24 sierpnia 2012 r., V ACa 646/12, LEX 1220462). Zadośćuczynienie z art. 448 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość – wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (np. wyrok SN z 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, LexPolonica nr 316013, OSNCP 1963, Nr 5, poz. 107 i wyrok SN z 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, LexPolonica nr 321721). Jednocześnie jednak powołanie się na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 22 lutego 2012 r., I ACa 65/12); kryterium „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma charakter pomocniczy w aspekcie realizacji zasady sprawiedliwości społecznej (tak wyrok SN z 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66).
Mierzenie skali cierpienia osoby, która traci bliskiego, pozostaje właściwie poza możliwościami dowodowymi sądu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na przełożenie na pieniądze rozmiaru uczuć, poczucia przywiązania czy też ich braku. Stwierdzić zatem należy, że kryterium natężenia (stopniowania) bólu jest w praktyce sądowej nieprzydatne. Wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do tego kryterium, zakładając niejako , że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu ( P. H. „ Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny " Rzeczpospolita z 09.07.2009). Pewnych wskazówek co do kryteriów ustalenia zadośćuczynienia z art. 446 § 4 kc dostarcza uzasadnienie nowelizacji kodeksu cywilnego. Wskazano w nim, że skoro zadośćuczynienie istnieje w sytuacji naruszenia dóbr osobistych, o których mowa w art. 23 kc, to tym bardziej taka możliwość może istnieć w sytuacji śmierci osoby bliskiej, co w istotny sposób narusza sferę psychicznych odczuć jednostki. Polskie prawo idzie śladem tych systemów prawa cywilnego, których zasadniczym przedmiotem zainteresowania i ochrony jest człowiek i jego przeżycia psychiczne, a nie tylko majątek. Kodeks cywilny zawęża też grupę osób, które mogą ubiegać się o zadośćuczynienie za śmierć, mogą je bowiem otrzymać tylko członkowie najbliższej rodziny. Zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest więc w istocie prawo do życia w rodzinie. Kluczową pozostaje więc kwestia wyłącznie wysokości zadośćuczynienia, czyli próba przełożenia wymiaru cierpień moralnych na w założeniu mające je równoważyć świadczenie pieniężne. Prawo do życia w rodzinie w hierarchii wartości winno zasługiwać na szczególną ochronę w porównaniu z innymi dobrami prawnymi; wszak skutki naruszenia takiego dobra rozciągają się na całe życie. Zwrócić należy uwagę, iż zadośćuczynienie ma charakter jednorazowy, jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze śmiercią osoby bliskiej, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości (por. np. wyrok SA w Szczecinie z 26.02.2020, I ACa 6/2019, LEX nr 2923460). Nie można uzależniać wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej od krzywdy wyrażającej się w cierpieniu i bólu przybierających formy długotrwałych i nieprzemijających zburzeń funkcjonowania psychospołecznego oraz patologicznego przeżywania okresu żałoby i związanego z tym podjęcia leczenia psychologicznego lub psychiatrycznego; ponadprzeciętna krzywda spowodowana śmiercią bliskiej osoby, która przybiera postać długotrwałego i nieprzemijającego wstrząsu psychicznego, uzasadnia podwyższenie zadośćuczynienia, a niewystąpienie krzywdy w takim rozmiarze nie może uzasadniać jego obniżenie (por. np. wyrok SA w Warszawie z 03.06.2020, sygn. akt VI ACa 619/2019, LEX nr 3069833). Jak wskazał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 21 lutego 2013 r. (I ACa 60/13, LEX nr 1322898) zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny - dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest tutaj prawo do życia w rodzinie. Uwzględniając wyżej przytoczone kryteria przy poszanowaniu kompensacyjnego charakteru roszczenia opartego o art. 448 kc i dyrektywy utrzymania zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, Sąd w sprawie niniejszej ocenił, iż adekwatną kwotą zadośćuczynienia dla T. S. w związku ze śmiercią męża będzie 100 000,00 zł. Pomiędzy T. S. a zmarłym wskutek wypadku G. S. (1) istniała więź małżeńska ugruntowana wieloletnim trwaniem tego związku. Śmierć małżonka jest traumą dla osoby, która pozostaje przy życiu i wiąże się z niewymierną szkodą niemajątkową, którą Sąd ma obowiązek wyrównać poprzez zasądzenie stosownego zadośćuczynienia. Nie ma możliwości dokładnego matematycznego wyliczenia sumy, która byłaby adekwatna do cierpień doznanych przez powódkę, dlatego w tym zakresie Sąd posiłkuje się dorobkiem doktryny oraz orzecznictwa. Nie sposób zgodzić się z założeniem, że zaawansowany wiek zmarłego automatycznie stanowić powinien okoliczność uzasadniającą relatywne obniżenie kwoty zadośćuczynienia – można bowiem bronić uzasadnionego życiowo i logicznie zapatrywania, iż strata osoby, z którą spędziło się znaczną część życia jest szczególnie boleśnie odczuwana i wymaga odpowiedniej kompensaty pieniężnej. Powódka pozostawała w małżeństwie z G. S. (1) ponad 30 lat i była to osoba, z którą spędziła większość swojego życia, zatem rozmiar jej krzywdy jest ogromny, albowiem taka strata jest nieodwracalna i nic nie jest w stanie jej wyrównać. Małżeństwo stron funkcjonowało w sposób prawidłowy, małżonkowie byli dla siebie wsparciem – powódka jeszcze przez wiele lat mogła oczekiwać pomocy ze strony męża; obecnie dotyka ją samotność, szczególnie dotkliwa w wieku powódki. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego w typowych uwarunkowaniach społeczno-rodzinnych strata męża zawsze oznacza istotne obniżenie jakości życia, zdolności do przeżywania radości, smutek, ograniczenie aktywności, pesymizm co do przyszłości. Zaznaczyć w tym miejscu wypada, iż Sąd przyłącza się w pełni do stanowiska zajętego przez Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w tezie wyroku z dnia 14 marca 2013 r. (I ACa 570/12, LEX 1327614), zgodnie z którym „nie sposób zgodzić się z poglądem, że krzywda (polegająca na stracie osoby najbliższej) musi być wykazywana w jakiś szczególny sposób, odrębny od ogólnych reguł postępowania dowodowego, w szczególności dowodem z opinii biegłego psychologa lub psychiatry”; w sprawie niniejszej między małżonkami zachodziły normalne, zdrowe relacje rodzinne, adekwatne do akceptowanych norm społecznych i determinowane etapem ich życia. Siła psychiczna i zdolność do radzenia sobie z traumą wynikające z uwarunkowań charakterologicznych, mogą być okolicznościami w pewnym stopniu jedynie wpływającymi na obniżenie zadośćuczynienia, ale zdaniem Sądu nieuprawnionym jest twierdzenie, że kompensacyjny charakter zadośćuczynienia sprzeciwia się w takiej sytuacji przyznaniu świadczenia pieniężnego w jakimkolwiek zakresie. Przy ocenie rozmiaru cierpień powódki uwzględniono także sytuację rodzinną, która jest dobra, ponieważ dwaj synowie powódki i jej wnuki mieszkają w bardzo bliskiej odległości - okoliczność ta z pewnością łagodzi cierpienie związane ze śmiercią męża, ponieważ powódka swoją codzienność spędza również z innymi członkami rodziny i nie została pozostawiona sama sobie; nie zmienia to oceny Sądu co do wysokości należnego zadośćuczynienia. Nie stwierdzono szczególnych następstw w sferze zdrowia, w tym zdrowia psychicznego powódki, powiązanych ze stratą męża – wszak oczywistym jest, że strata tak bliskiej osoby zawsze wiąże się z określonym cierpieniem, która to okoliczność traktowana musi być jako fakt niewymagający dowodzenia; w świetle zeznań świadków funkcjonowanie powódki pogorszyło się w związku ze stratą męża, charakterystyczny jest również lęk przed wizytą na grobie męża, świadczący o braku pogodzenia się ze stratą.
W ocenie Sądu kwota 100 000,00 zł jest adekwatna do rozmiaru cierpień powódki - zadośćuczynienie ulega pomniejszeniu o ustalony wyżej stopień przyczynienia się do powstania wypadku (30%), tj. o kwotę 30.000,00 zł i powinno wynosić 70.000,00 zł [100.000,00-30.000,00=70.000,00]. Skoro powódka otrzymała już w toku postępowania likwidacyjnego od pozwanego kwotę 26.800,00 zł, to o tę kwotę pomniejszono zasądzone zadośćuczynienie. Wobec tego na rzecz powódki ostatecznie zasądzić należało kwotę 43.200,00 zł [70.000,00 – 26.800,00=43.200,00].
Przepis art. 446 § 3 kc jako szczególna podstawa prawna odpowiedzialności odszkodowawczej stoi na straży prawa osoby bliskiej do utrzymania poziomu życia zbliżonego do dotychczasowego pomimo śmierci osoby przyczyniającej się do zaspokajania potrzeb materialnych osoby bliskiej bądź z powodu umniejszenia własnych zdolności zarobkowania na skutek szoku wywołanego śmiercią członka rodziny. Podkreślenia także wymaga, iż znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej, będące przesłanką przyznania odszkodowania obejmuje całą gamę zdarzeń o charakterze przeważnie osobistym, lecz skutkach majątkowych, choć często bardzo trudnych czy wręcz niemożliwych do precyzyjnego oszacowania w pieniądzu. Ścisłe, pieniężne określenie rozmiarów tych szkód jest niemożliwe i dlatego wchodzi w grę przyznanie „stosownego odszkodowania" na podstawie art. 446 § 3 kc, co oznacza, że ustalenie wysokości tego świadczenia nie może polegać na matematycznym jedynie porównaniu hipotetycznych zarobków zmarłego i sytuacji materialnej osoby uprawnionej do odszkodowania. Zauważyć przy tym należy, iż zwrot „znaczne pogorszenia sytuacji życiowej" należy odczytywać nie tylko w materialnym aspekcie zmienionej sytuacji bliskiego członka rodziny zmarłego, ale w szerszym kontekście, uwzględniającym przesłanki pozaekonomiczne określające tę sytuację. Do tych ostatnich niewątpliwie zaliczyć należy utratę oczekiwania przez osobę poszkodowaną na pomoc i wsparcie członka rodziny, których mogła ona zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań, a także negatywne emocje czy obniżenie aktywności i energii życiowej wypływających z faktu utraty osoby najbliższej, które zmniejszają zaradność czy zdolności życiowe (w tym zarobkowe) osób bliskich zmarłego. Nie zmienia to jednak zasadniczego faktu, że zarówno uszczerbek materialny, jak i niematerialny muszą łącznie doprowadzić do szkody w postaci znacznego pogorszenia sytuacji życiowej poszkodowanego (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, I ACa 342/18, lex nr 2596554). Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 kc, obejmuje wszelkie niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, ale wyłącznie takie, które rzutują na ich sytuację materialną, przy czym pogorszenie sytuacji życiowej polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości. Ocena zakresu pogorszenia sytuacji życiowej członka rodziny, nie może się odnosić tylko do stanu z dnia śmierci poszkodowanego, ale musi prowadzić do porównania hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowałby się bliski zmarłego, do sytuacji w jakiej znajduje się w związku ze śmiercią poszkodowanego (tak np. wyrok SA w Lublinie z 12.05.2020, I ACa 117/2020, LEX nr 3044490). Niewątpliwie sytuacja życiowa T. S. po śmierci G. S. (1) uległa pogorszeniu – powódka została pozbawiona codziennego wsparcia, np. co do zagwarantowania opału czy drobnych napraw, a także dostępu do środków finansowych uzyskiwanych przez męża, które były pożytkowane dla potrzeb wspólnie prowadzonego gospodarstwa domowego. Brak jest możliwości precyzyjnego ustalenia wysokości odszkodowania – stosując wszak dyspozycję art. 322 kpc założyć można, że przez jeszcze około 10 lat (do 76 roku życia) G. S. (1) byłby osobą sprawną, nie wymagającą opieki i przyczyniającą się do wspólnego zaspokajania potrzeb rodziny. Zakładać należy, że gdyby nie doszłoby do śmiertelnego wypadku, to G. S. (1) uzyskałby na przestrzeni tych lat kwotę w granicach około 120 000 zł, z czego co najmniej 1/3 części przekazywałby na prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego z żoną – a zatem powódka miałaby do dyspozycji oprócz uzyskiwanych przez siebie środków dodatkową kwotę rzędu 40 000 zł; uwzględnienie przyczynienia się do zaistnienia wypadku zmniejsza tę kwotę do 28 000 zł, wyższą od dochodzonej w pozwie kwoty odszkodowania, którą tym samym należało zasądzić w całości.
Sąd podziela pogląd, zgodnie z którym także zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty, a nie od dnia jego zasądzenia (np. teza 2 wyroku SN z 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66) – stąd jako datę początkową należności odsetkowej przyjąć należało wskazany przez stronę powodową termin po powstaniu wymagalności roszczenia zgłoszonego ubezpieczycielowi w związku z upłynięciem 30 dniowego ustawowego terminu likwidacji szkody.
W przedmiocie kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc. Powódka w 75% utrzymała się ze swoim roszczeniem i w takim stosunku Sąd rozdzielił koszty procesu. Na koszty te składało się wynagrodzenia pełnomocnika powódki według stawki minimalnej [5.400,00*75%=4.050,00]. Na tej samej zasadzie strona pozwana ponosi koszty sądowe, ponieważ powódka została od nich zwolniona i nie uiściła w całości opłaty od pozwu. Sąd obciążył pozwanego kosztami sądowymi stosunkowo, uwzględniając że powódka utrzymała się ze swoim roszczeniem co do kwoty 58.200,00 zł [58.200,00*5%=2.910,00 zł].
sędzia Radosław Jeznach
zarządzenie : odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Płocku
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Radosław Jeznach
Data wytworzenia informacji: